Kłótnia o bielańskie szkoły pod okiem "tajniaków"

fot. Bartłomiej Frymus/tvnwarszawa.pl
fot

- Oszuści, kłamcy, pajace - krzyczało prawie dwustu rodziców zebranych na sesji rady dzielnicy Bielany. Był płacz, nekrologi i transparenty - wszystko na nic. Radni pozytywnie zaopiniwali pomysł likwidacji podstawówki i przenosin jednego z gimnazjów.

Nie pomogło kilka tygodni emocjonujących negocjacji. Nie pomogły plany ratowania szkół przygotowane przez rodziców. Radni dzielnicy Bielany przewagą dwóch głosów pozytywnie zaopiniowali projekt uchwał o reorganizacji w bielańskiej oświacie. - Oszuści, kłamcy, pajace - krzyczeli tuż po głosowaniu rodzice do radnych i zarządu dzielnicy Bielany.

Pozytywnie zaopiniowane projekty uchwał przewidują likwidację szkoły podstawowej przy ul. Arkuszowej 202 oraz przeniesienie Gimnazjum nr 71 z ul. Perzyńskiego na ul. Zuga.

Znaleźli sponsorów

Rodzice dzieci z Arkuszowej przez kilka tygodni przekazywali zarządowi dzielnicy pomysły na ratowanie szkoły. - Udało znaleźć się sponsorów. Właściciel jeden z firm wywożących śmieci zaproponował przeznaczać co roku 36 tysięcy złotych na działalność szkoły - powiedziała Katarzyna Żurawik z rady rodziców, którzy zaprezentowali też koncepcję obniżenia kosztów eksploatacji i utworzenie oddziału przedszkolnego.

Dzielnica jako jeden z argumentów za likwidacją podawała względy finansowe. Do szkoły chodzi 182 uczniów, z czego tylko 40 proc. to dzieci z Bielan. Reszta jest z sąsiedniego Izabelina. Roczny koszt utrzymania jednego ucznia w tej szkole to 9 284 złote. Dzielnica musi dopłacać, bo tzw. subwencji oświatowej dostaje jedynie 5 168 złotych. Istnieje możliwość, by do nauki dopłacała gmina Izabelin, jednak do dzisiaj od wójta dzielnica nie dostała żadnej odpowiedzi w tej sprawie.

Ostatecznie ustalono, że szkoła będzie zlikwidowana, ale uczniowie zostaną w budynku przy ul. Arkuszowej. Powstanie tam filia szkoły podstawowej przy ulicy Balcerzaka 1. Ten pomysł budził wątpliwości nawet wśród radnych. - Czy to nie jest tak, że później filię, będzie można ot tak po prostu zamknąć i to bez żadnych uzgodnień z radą dzielnicy? - dopytywała radna Maria Mossakowska (SLD).

- Tryb likwidacji filii jest taki sam jak likwidacji szkoły. Też musi być przygotowany projekt uchwały i poddany zaopiniowaniu - precyzował Marek Lipiński, wiceburmistrz dzielnicy Bielany.

650 uczniów w jednym budynku

Duże emocje budziła również dyskusja przed głosowaniem nad zaopiniowaniem projektu uchwały o przeniesieniu Gimnazjum nr 71 z ul. Perzyńskiego na ul. Zuga, gdzie budynek miałby być dzielony z liceum im. Lotnictwa Polskiego.

Jeszcze kilka lat temu, na Zuga mieściły się trzy szkoły, a uczniów było 750. Po likwidacji jednej z nich zostało ich ponad 600. Kiedy podejmowano decyzję o przeniesieniu placówek na ul. Lindego, jednym z głównych argumentów była ciasnota.

Po przeniesieniu uczniów z Perzyńskiego, dzieci na Zuga będzie 650, a władze dzielnicy argumentując przenosiny na zachwalają... przestrzeń budynku. - Trzy lata temu przenosiliśmy szkoły sportowe, które potrzebują dużo miejsca ze względu na swój profil edukacyjny - przekonywał na sesji wiceburmistrz Lipiński.

Szkoła na wynajem

Co stanie się z budynkami po szkołach? W przypadku Arkuszowej, uczniowie zostaną, ale dzielnica część niezagospodarowanej powierzchni przeznaczy pod komercyjny wynajem z przeznaczeniem na edukację. Pierwsi zainteresowani już oglądali budynek. - Była to fundacja Pro Futuro oraz właściciele prywatnego przedszkola - powiedział Lipiński. Natomiast budynek przy Perzyńskiego miałby przejść we władanie miasta.

Reorganizacja bielańskiej oświaty jest spowodowana brakiem pieniędzy w kasie dzielnicy. Na początku listopada rzecznik prasowy Bielan poinformował, że tylko w tym roku zabrakło 7 milionów złotych na działalność bielańskiej oświaty.

- W przyszłym roku będzie niewiele lepiej - ostrzegał wtedy Tadeusz Olechowski.

Tylko Bielany nie rozumieją?

Na bielańskiej sesji był obecny wiceprezydent Warszawy odpowiedzialny za edukację Włodzimierz Paszyński. Starał się wytłumaczyć powody decyzji podjętej przez radnych. - Co roku otrzymujemy ponad miliard złotych subwencji oświatowej. Co roku musimy do niej z budżetu miasta dokładać ponad 600 milionów złotych, a trzeba pamiętać, że koszty edukacji rosną - przekonywał.

Jak dodał Paszyński, likwidacje czy przenosiny placówek odbywają się w całej Warszawie. - Takie działania podejmowane są w każdej dzielnicy, ale na Bielanach budzą one najwięcej emocji. Dzieje się tak tylko dlatego, że w innych częściach miasta zrozumiano, że wszystkie podejmowane decyzje mają na celu polepszenie oferty edukacyjnej - dodał wiceprezydent.

Pilnowała policja i straż miejska

Trzeba przyznać, że na Bielanach oszczędności w oświacie budzą duże emocje. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, na sali obrad było trzech funkcjonariuszy policji ubranych po cywilnemu, a piętro niżej w gotowości czekali funkcjonariusze straży miejskiej.

Zanim radni rozpoczęli głosowanie nad projektami uchwał, ponad godzinę debatowali nad porządkiem obrad. Najpierw radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek o głosowanie nad zdjęciem z porządku obrad obu uchwał. Wniosek ten odrzucono.

Chwilę później radni pokłócili się o to, kiedy będzie mogła przemawiać posłanka PiS Małgorzata Gosiewska. Na końcu radny z tej samej formacji Jan Zaniewski zaliczył wpadkę. Przekręcił nazwisko wiceprezydenta Warszawy odpowiedzialnego za edukację, zamiast Paszyński, krzyknął Parzyński. - Proszę mi wybaczyć, ale nie wziąłem okularów i nie bardzo wiedziałem kto tu siedzi, bo nie znam Pana - stwierdził Zaniewski.

Potem wszystkich przekonywał, że obecna na sali Jolanta Lipszyc jest dyrektorem biura bezpieczeństwa, a nie edukacji.

Decyzja w rękach rady miasta

Ostateczna decyzja należy teraz do Rady Warszawy, do której do końca lutego 2012 roku mają trafić projekty uchwał z dzielnic. Bielański klub radnych PiS zapowiedział zaskarżenie uchwał. Jako jeden z argumentów podaje, że nie trafiły one na obrady komisji oświaty dzielnicy Bielany, która odbywała się na dwa dni przed sesją rady dzielnicy.

Na sesji rady Bielan głosowano w sprawie szkół
fot. Bartłomiej Frymus/tvnwarszawa.pl
Na sesji rady Bielan głosowano w sprawie szkół fotNa sesji rady Bielan głosowano w sprawie szkół fot. Bartłomiej Frymus/tvnwarszawa.pl

Bartłomiej Frymus

Pozostałe wiadomości

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Cmentarz ewangelicki przy ulicy Kamykowej w Brzezinach trafił do rejestru zabytków.  Decyzję podjął Marcin Dawidowicz, mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków.

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

11 mandatów, zatrzymane prawo jazdy oraz sześć dowodów rejestracyjnych, a także wniosek do sądu o ukaranie za zakłócanie porządku publicznego. To efekt akcji wymierzonej w organizatorów i uczestników nielegalnych wyścigów w Wołominie.

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niepełnosprawna trzyletnia Emilka nie żyje, była w "stanie wycieńczenia i niedożywienia". Matka dziewczynki trafiła do aresztu. Miała zostawiać swoją córeczkę bez opieki na długie godziny.

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Źródło:
Uwaga TVN