Sytuacja miała miejsce w czwartek przed południem. Zgłoszenie dotarło z ulicy Sosnkowskiego.
Autem do Kampinosu
Na miejscu strażnicy zastali zdrową, ale wystraszoną samicę łosia, która "dostojnie spacerowała po terenie posesji".
Funkcjonariusze zabezpieczyli teren, aby zwierzę nie zrobiło sobie lub komuś krzywdy. Następnie wezwali łowczego. Ten stwierdził, że aby bezpiecznie schwytać łosia, należy go uśpić. Po kilku minutach od podania środka, samica usnęła. Wspólnymi siłami służb umieszczono ją w samochodzie transportowym i przewieziono do Kampinosu.
Na Bemowie i Żoliborzu
To nie pierwszy przypadek pojawienia się łosia w stolicy w ostatnich tygodniach. W kwietniu informowaliśmy o zwierzęciu, które z parku Kępa Potocka przebiegło przez Wisłostradę na tereny nad Wisłą. - To był spokojny, spolegliwy łoś, który dał się przeprowadzić do Lasu Bielańskiego za pomocą sygnałów świetlnych, machania rękami i tym podobnych - opisywał wówczas Jerzy Jabraszko ze straży miejskiej.
Z kolei w ostatnich dniach maja inny łoś spacerował na zjeździe z trasy S8 w ulicę Lazurową. - Auta zablokowały ulicę, żeby łoś nie wybiegł na drogę - opisywali świadkowie zdarzenia. Nie było potrzeby uśpienia ani transportowania zwierzęcia. - Własnymi siłami udało się skierować łosia do jego środowiska naturalnego - poinformował Jabraszko.
Na tvnwarszawa.pl pisaliśmy też o łosiach, które wybiegły przed maskę kierowcy jadącego Modlińską:
ab/b
Łosie na Modlińskiej
Źródło zdjęcia głównego: straż miejska