Komentujcie strefę "Tempo 30" w gorącym temacie na Kontakcie 24.
Tempo 30 to rozwiązanie sprawdzone w centrach wielu europejskich i niektórych polskich miast. Polega na ograniczeniu prędkości, ale nie chodzi w nim tylko o nowe znaki. W poniedziałek strefa zafunkcjonowała w Katowicach. Od początku tygodnia kierowcy, zamiast 50 km/h, poruszają się po centrum miasta z prędkością 30 km/h.
W Warszawie takie rozwiązanie próbowano wprowadzić dwa lata temu, na Muranowie i Nowym Mieście. Chodziło m.in. o podniesienie skrzyżowań, wyspy dla pieszych i progi spowalniające.
Oba osiedla miały być papierkiem lakmusowym, który wskaże, czy na takie rozwiązanie warto stawiać na stołecznych ulicach. Jak pisaliśmy w czerwcu, początkowy zapał zgasł - zbuntowali się mieszkańcy Śródmieścia, "rozmyśliła się" też prezydent stolicy.
"Będą korki" vs "dobry pomysł"
Zdania na temat strefy Tempo 30 w Katowicach, także są podzielone. Informuje o tym Kontakt 24. Niektórzy uważają, że spowoduje większe korki, a katowiczanie zaczną, "wdychać większą ilości spalin niż do tej pory". Inni piszą, że to "idiotyzm" i drwią, żeby "najlepiej od razu wyłączyć ulice z ruchu samochodowego".
Nie brakuje jednak przychylnych komentarzy. Internauta karooo1 pisze, że "to bardzo dobry pomysł", a grafvik podkreśla, że takie rozwiązanie "sprawdza się już w Anglii". Internautka Ewa34 proponuje nawet, żeby takie ograniczenie prędkości wprowadzić we wszystkich dużych miastach w Polsce.
A co Wy myślicie o takim przepisach? Uważacie, że "Tempo 30" to rozwiązanie, któremu powinny przyjrzeć się też inne duże miasta? Czekamy na Wasze opinie w gorącym temacie na Kontakcie 24!
WYPOWIEDŹ EKSPERTA Z HOLANDII O TEMPO-30:
Tom Godefrooij, ekspert Dutch Cycling Embassy
su/r
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl