Odpowiedni zapach, kwiaty, muzyka - to tak zwane "miejsce dekompresji". Tu klient nie ma jeszcze sprecyzowanych planów zakupowych, dlatego najłatwiej "złowić" go na świąteczną ofertę. Jak? Sprawdzała Marta Klos.
Odpowiedni zapach, kwiaty, muzyka - to tak zwane "miejsce dekompresji". Tu klient nie ma jeszcze sprecyzowanych planów zakupowych, dlatego najłatwiej "złowić" go na świąteczną ofertę. Jak? Sprawdzała Marta Klos.