Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia przy ulicy Lubelskiej, ustalili, że kierująca skodą 36-latka wpadła do rowu. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kobiety. "Okazało się, że miała w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Kobieta oświadczyła, że kierowała pojazdem, ale przecież nic takiego się nie stało" - przekazała w komunikacie Małgorzata Pychner z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie. 36-latka została przewieziona do szpitala.
Wyprzedzała citroena prawą stroną
W tym samym czasie drugi patrol wykonywał czynności na miejscu zgłoszenia kolizji. "Funkcjonariusze ustalili, że ta sama 36-latka wyprzedzała prawą stroną citroena, który wykonywał manewr skrętu i doprowadziła do zderzenia pojazdów, a następnie odjechała z miejsca. Kilkadziesiąt metrów dalej straciła panowanie nad pojazdem i wpadła do rowu" - dodała policjantka.
Funkcjonariusze podkreślili, że kobieta będzie odpowiadała za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji. Grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności. O jej dalszym losie zdecyduje sąd.
Przeczytaj także: Tramwaj uderzył w bok auta osobowego, są poszkodowani
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock