"Frog" w rękach policji. Poszukiwanego listem gończym zatrzymano w Londynie

Źródło:
tvnwarszawa.pl / PAP
"Frog" został zatrzymany przez policję w Wielkiej Brytanii
"Frog" został zatrzymany przez policję w Wielkiej BrytaniiTVN24
wideo 2/9
"Frog" został zatrzymany przez policję w Wielkiej BrytaniiTVN24

Robert N., pseudonim "Frog", został zatrzymany przez policję w Londynie - poinformowała w środę Komenda Główna Policji. Mężczyzna był ścigany listem gończym w związku z wyrokiem za prowadzenie auta mimo sądowego zakazu. Został za to skazany na półtora roku więzienia.

Informację o zatrzymaniu "Froga" podał w środę RMF FM. Mężczyzna został ujęty w stolicy Wielkiej Brytanii w środę o godzinie 6:30. Te ustalenia potwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik Komendy Głównej Policji. - Miejsce ukrywania się namierzyli polscy policjanci, którzy następnie zwrócili się z prośbą do brytyjskich służb o zatrzymanie poszukiwanego - przekazał inspektor Mariusz Ciarka.

Jak ustaliła PAP, "Frog" był kompletnie zaskoczony zatrzymaniem. - W najbliższym czasie zapewne rozpocznie się procedura związana z przekazaniem poszukiwanego stronie polskiej - dodał rzecznik KGP.

Mężczyzna znany jest przede wszystkim z niebezpiecznych rajdów po stolicy i na trasie między Jędrzejowem a Kielcami. Nagrania pokazujące popisy kierowcy były udostępniane w sieci. Pirat drogowy ma już kilka wyroków na koncie. Na początku tego roku powinien stawić się w zakładzie karnym do odbycia kary więzienia, ale do tej pory pozostawał na wolności.

ZOBACZ REPORTAŻ O NIELEGALNYCH WYŚCIGACH SAMOCHODOWYCH >>>

Rzecznik KSP o poszukiwaniach "Froga"

O szczegółach zatrzymania "Froga" opowiedział w rozmowie z TVN24 Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. - Musimy mówić o kilku obszarach działania z naszej strony. Tym pierwszym była kwestia właściwej podstawy prawnej do dokonania zatrzymania i prowadzenia poszukiwań poza terenem Unii Europejskiej. Tą podstawą była "czerwona nota" wydana przez sąd - wyjaśnił.

Jak dodał, kilka dni po decyzji sądu mężczyzna został zatrzymany. - Jest to efekt współpracy między policją polską i policją z Wielkiej Brytanii. Jeżeli chodzi o Komendę Stołeczną Policji, to policjanci z poszukiwań celowych wydziału kryminalnego pracowali nad tą sprawą, dalej niezwykle ważna była współpraca z Biurem Współpracy Międzynarodowej Komendy Głównej Policji i oficerem łącznikowym w Londynie. To wszystko spowodowało, że współpraca z policją brytyjską zakończyła się dziś nad ranem zatrzymaniem osoby poszukiwanej do odbycia kary półtora roku pozbawienia wolności - opisywał Marczak.

Policjanci będą teraz opowiadali za organizację konwoju i doprowadzenie "Froga" do więzienia. - Teraz do działania wkracza sąd (brytyjski i polski - red.). Odpowiednia dokumentacja musi zostać wypełniona. My czekamy na dalsze dyspozycje. Jesteśmy w każdej chwili gotowi, żeby przetransportować osobę zatrzymaną do Polski - zapowiedział.

Poszukiwany listem gończym

List gończy wydano w związku z wyrokiem z 28 stycznia 2020 roku. Wtedy sąd uznał Roberta N. "za winnego tego, że w dniu 19 września 2018 r. w Warszawie na drodze publicznej prowadził pojazd osobowy pomimo zakazu prowadzenia pojazdów orzeczonego wyrokami". Sąd skazał go na karę półtora roku więzienia. Wobec mężczyzny zasądzono również zakaz prowadzenia pojazdów na okres ośmiu lat. Obrońca skazanego złożył apelację od tego wyroku, ale Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał orzeczenie sądu niższej instancji.

Wyrok, który będzie odbywać teraz "Frog", dotyczy wydarzeń z ulicy Dywizjonu 303, gdzie policjanci zatrzymali do kontroli porsche. Okazało się, że kierujący prowadził pojazd pomimo sądowego zakazu. Za kierownicą siedział właśnie Robert N. Porsche zostało odholowane na parking, a mężczyzna dostał wezwanie do prokuratury.

"Frog" na ulicach, nagranie z wideorejestratora policji
Frog na ulicach, nagranie z wideorejestratora policji (wideo archiwalne)Fakty TVN

Wyroki "Froga"

W 2016 roku uprawomocniło się pięć wyroków związanych z łamaniem przepisów drogowych przez "Froga". Sąd zadecydował wówczas między innymi o trzyletnim zakazie prowadzenia pojazdów. Wtedy N. sądzony był za wykroczenia, jakie popełnił podczas jazdy ulicami Warszawy.

W marcu 2019 roku pisaliśmy, że "Frog" usłyszał też inny wyrok. Mężczyzna, pomimo obowiązującego go zakazu prowadzenia samochodów, urządził sobie w marcu 2018 roku przed warszawskim centrum handlowym rajd sportowym mercedesem. Wówczas został skazany na karę grzywny.

Pod koniec ubiegłego tygodnia informowaliśmy natomiast, że Robert N. został prawomocnie uniewinniony w sprawie rajdów ulicami Warszawy i na trasie pod Kielcami. W ubiegłym roku za jeden z wątków tej sprawy skazano go na dwa i pół roku roku bezwzględnego więzienia. Orzeczono także pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów. Apelację w tej sprawie rozpoznał Sąd Okręgowy w Warszawie. Z uchyleniem wyroku pierwszej instancji nie zgadza się jednak Prokuratura Krajowa, która zapowiedziała złożenie kasacji w tej sprawie.

Autorka/Autor:kk/r

Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl