Mieszkańcy Ursusa nie chcą, by jedna z ulic nosiła nazwę Quo Vadis. Twierdzą, że tytuł powieści Henryka Sienkiewicza ma zbyt trudną pisownię.
Na początek taki dowcip:
- Dokąd idziesz? - Do kina. - Na co? - "Quo Vadis". - A co to znaczy? - Dokąd idziesz? - ...
Tego, że taka sytuacja może im się naprawdę przydarzyć, boją się najwyraźniej mieszkańcy osiedla Ursa Park w Ursusie. Nie chcą bowiem, by ulica, przy której mieszkają, nazywała się "Quo Vadis". Interpelację [od łacińskiego interpellatio - przerwanie, zakłócenie, wtrącenie] w tej sprawie złożył do prezydenta Warszawy radny Dariusz Lasocki (PiS).
Przywołał w niej pismo mieszkańców, którzy przekonują, że pisownia tytułu jednej ze szkolnych lektur może sprawić im trudności. "Obawiamy się codziennych komplikacji (przy zamawianiu taksówki, kuriera, adresowaniu korespondencji), wynikających z obcego brzmienia i trudnej pisowni" - piszą zdesperowani [od łacińskiego desperatio - rozpacz, utrata nadziei].
Jako alternatywę [od łacińskiego alternae - zamienny] proponują ulicę Ciągówki, dowodzący przy tym, że jednak znają historię (to nazwa pierwszego traktora wyprodukowanego w zakładach Ursus). Przekonują przy tym, że ulicy warto nadać nazwę nawiązującą do przemysłowej historii dzielnicy, zapominając jednak, że fabryka traktorów nazwę wywodzi właśnie od bohatera "Quo Vadis", Ursusa [łac. niedźwiedź].
Inna proponowana przez nich opcja to ulica Karola Taylora, głównego konstruktora Ciągówki, którego nazwisko też może się wszakże okazać kłopotliwe.
"Warto poznać historię"
Historyczne informacje znalazły się w odpowiedzi na interpelację radnego, pod którą podpisała się Aldona Machnowska-Góra, pełniąca obowiązki miejskiego koordynatora do spraw kultury i komunikacji społecznej. Przypomniała przy tym, że od zakładów Ursus nazwę wzięła z kolei cała dzielnica, w herbie której znalazł się niedźwiedź. - Warto, by nowi mieszkańcy dzielnicy zapoznali się z historią tego miejsca - zwraca uwagę urzędniczka.
Cała ta korespondencja [od łacińskiego correspondentia - zgodność, odwzajemnianie się] wydaje się jednak bezprzedmiotowa. Interpelację radny Lasocki złożył bowiem 13 lutego, a już dzień później Rada Warszawy nadała ulicy nazwę Quo Vadis.
Mieszkańcom osiedla pozostaje zaktualizować dowcip:
- Gdzie idziesz? - Do Ursa Park. - Na jaką ulicę? - Quo Vadis. - A co to znaczy? - Dokąd idziesz? - ...
Karol Kobos