Mecz miał rozpocząć się o godz. 17.00, ale na murawie stadionu przy Łazienkowskiej było tyle wody, że delegat PZPN postanowił przesunąć spotkanie o 30 minut. - Nie można ryzykować zdrowia piłkarzy. Na razie przesunęliśmy zawody o pół godziny. Jeśli woda nie zdoła wsiąknąć lub znowu zacznie padać, rozważymy co będzie dalej - powiedział.
Wkrótce nowy termin
O 17.30 padało dalej i dlatego delegat zdecydował o przeniesieniu spotkania na inny termin. Legioniści wyszli na murawę, aby podziękować zgromadzonym kibicom i udali się do szatni.
Wkrótce poznamy nowy termin spotkania legionistów z "Miedziowymi". Jeżeli jednak Legia awansuje do Ligi Europejskiej, spotkanie odbędzie sie dopiero w listopadzie.
bgr/fac/tvn24.pl