Multum autokarów, samochodów i gości - takiej wizji Muranowa można się spodziewać po otwarciu Muzeum Historii Żydów Polskich. Na dwa lata przed inauguracją placówki, do gry o przyszłość skweru przy ul. Anielewicza i pobliskich ulic włączą się mieszkańcy. Pomogą zagospodarować zielony teren, będą mogli powalczyć też o miejsca parkingowe.
Jeszcze w kwietniu spotkania z mieszkańcami, na przełomie maja i czerwca piknik, a w międzyczasie konkurs dla młodych architektów - tak będą przebiegały poszukiwania wizji "Gęsiówki", czyli terenu wokół powstającego muzeum.
Głównym punktem akcji będą konsultacje społeczne, zorganizuje je stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego.
Co z tym skwerem?
Właśnie ta organizacja dostała z fundacji Batorego dofinansowanie na przeprowadzenie konsultacji społecznych. Później zwróciła się do władz Śródmieścia z pytaniem o problemy, które warto omówić z mieszkańcami. - Zaproponowaliśmy temat organizacji przestrzeni wokół muzeum, choć sprawa dotyczy różnych jednostek miejskich, nie tylko urzędu dzielnicy - mówi Urszula Majewska, rzecznik Śródmieścia.
Mieszkańcy Muranowa od dawna zastanawiają się, jak zmieni się "Gęsiówka". To ulubione miejsce na spacery z psami, przesiadywanie na ławkach, latem można zobaczyć tam nawet amatorów opalania.
Wraz z powstaniem muzeum zmieni się charakter skweru. - Ogłosimy konkurs architektoniczny na koncepcję bezpośredniego otoczenia placówki. Chodzi m.in. o zaprojektowanie alejek, zieleni, ustawienia ławek. Ważna jest też kwestia bezpieczeństwa - wyjaśnia Paweł Brylski z Muzeum Historii Żydów Polskich.
Na razie trwa przygotowywanie regulaminu. - Chcemy jednak, żeby konkurs był zaadresowany do młodych architektów. A prace będzie oceniało profesjonalne jury - mówi Przemysław Sadura ze stowarzyszenia im. Stanisława Brzozowskiego.
Natłok autobusów i samochodów
Wyniki konkursu połączą się z ustaleniami z konsultacji i powstanie jedna wizja, która trafi na ręce miejskich urzędników. Tak samo jak uwagi dotyczące ulic wokół budowanego muzeum. Bo również komunikacji będą dotyczyły konsultacje.
- Wycieczek na pewno będzie bardzo dużo. Chcemy się zastanowić co zrobić, żeby nie wpłynęło to na natężenie ruchu. Żeby na przykład autokary nie korkowały ulicy Anielewicza - mówi Joanna Tokarz ze stowarzyszenia imienia Stanisława Brzozowskiego.
Mieszkańcy zaniepokojeni
Mieszkańcy od dłuższego czasu dopytują się w Zarządzie Terenów Publicznych o przyszłość swoich miejsc parkingowych i organizację ruchu w tym miejscu. Obaw jest sporo - Muzeum Historii Żydów Polskich rocznie ma odwiedzać ponad pół miliona osób. Pod skwerem, tuż obok powstającej placówki był zaplanowany parking podziemny, ale zrezygnowano z niego z powodu braku pieniędzy.
Z pomocą mieszkańcom ma przyjść też strefa płatnego parkowania. Urzędnicy chcą nią objąć właśnie Muranów. - Podczas konsultacji będziemy się starali szukać miejsc, na których autokary mogłyby parkować. Chcemy też pokazać, że warto udostępnić inne możliwości niż przyjazd samochodem – zaznacza Joanna Tokarz.
ran