Chmura pyłu nad Radiowem? "Śmierdzi tak, że głowę urywa"

Grzegorz Pietruczuk o raporcie WIOŚ
Grzegorz Pietruczuk o raporcie WIOŚ
Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Grzegorz Pietruczuk o raporcie WIOŚArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

"Co to za ruda chmura nad Radiowem aż do huty? Śmierdzi w dzielnicy tak, że głowę urywa" - zaalarmowali tvnwarszawa.pl mieszkańcy Bielan. Wiele podobnych zgłoszeń odebrali też urzędnicy i straż miejska. Choć w okolicy składowiska zwykle nie pachnie fiołkami, tym razem skarg było na tyle dużo, że postawiły one na nogi władze dzielnicy. MPO zapewnia, że zakład działa bez zakłóceń, ale sprawą zajął się inspektor ochrony środowiska. Wyniki kontroli mają być znane wkrótce.

W czwartek mieszkańcy zaalarmowali redakcję tvnwarszawa.pl o wyjątkowo przykrym zapachu i chmurze pyłu w okolicy wysypiska na Radiowie. Przekonywali, że nie można swobodnie oddychać.

Na miejsce pojechał nasz reporter. Chmury wprawdzie nie widział, ale - jak relacjonuje - odór był wyjątkowy, niektórzy aż zasłaniali twarze.

Okazało się, że ludzi zaalarmowali też władze dzielnicy.

- Przyjeżdżali do naszego ratusza, byli bardzo zdenerwowani. Mówili, że jest ogromny odór na Wólce i w kierunku centrum Bielan oraz że pojawiła się jakaś chmura pyłu - mówi Grzegorz Pietruczuk, wiceburmistrz dzielnicy Bielany.

Razem z burmistrzem Rafałem Miastowskim w czwartek zjawili się przy ulicy Kampinoskiej, gdzie mieści się zakład i hałda odpadów. Na miejscu byli też przedstawiciele innych instytucji.

- Mieliśmy kilkanaście telefonów, że uciążliwy zapach jest bardziej odczuwalny niż zwykle - przyznaje Miłosz Jarzyński, zastępca Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. I dodaje: - Pracownicy, którzy jechali na zaplanowane czynności do jednej z podwarszawskich gmin, zostali zawróceni i pojechali na Radiowo - precyzuje urzędnik.

- Do nas zadzwoniło 24 mieszkańców, za każdym razem na miejsce jechał patrol. Po południu na Radiowie pojawiło się też kierownictwo bielańskiego oddziału straży - informuje Monika Niżniak, rzeczniczka prasowa straży miejskiej. Pracownicy bielańskiego wydziału ochrony środowiska mówią, że gdy pojawili się na miejscu, zobaczyli chmurę pyłu unoszącą się nad placem, gdzie są składowane odpady. - Po godzinie 12 po chmurze już nie było śladu - opisuje wiceburmistrz Bielan.

Nic się nie stało?

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. - Nasz zakład przy Kampinoskiej pracuje bez zakłóceń - odparł Wojciech Jakubczyk z MPO.

Dopytywany o chmurę pyłu odpowiedział, że "nie doszło do żadnego nadzwyczajnego zdarzenia". Przekonywał nawet, że w czwartek uciążliwy zapach jest mniejszy niż zwykle.

Od Annasza do Kajfasza

Wyniki kontroli WIOŚ na Radiowie będą znane niebawem.

Straż miejsca rozkłada ręce. Niżniak przekazała, że takie sprawy mogą jedynie zgłosić do urzędu dzielnicy. Władze Bielan z kolei twierdzą, że mogą tylko nagłaśniać problem.

Na eksploatację wysypiska zgody wydaje urząd marszałkowski Mazowsza. Sprawa Radiowa ma pojawić się 28 sierpnia na sesji sejmiku Mazowsza, którego radnym jest wiceburmistrz Pietruczuk.

Prezydent Warszawy zapowiedziała, że wysypisko zniknie do 2016 roku. Bartłomiej Frymus - b.frymus@tvn.pl //mz

Wiceburmistrz Bielan o sprawie chmury
Wiceburmistrz Bielan o sprawie chmuryArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Pozostałe wiadomości

Strażnicy miejscy patrolujący rejon Pragi zauważyli dym unoszący się nad terenem dawnej jednostki wojskowej. W tej okolicy często gromadzą się osoby w kryzysie bezdomności. Z zagrożonego terenu wyprowadzono mężczyznę.

Nad dawną jednostką wojskową unosił się dym

Nad dawną jednostką wojskową unosił się dym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy ogłosili dwa przetargi na realizację projektów z budżetu obywatelskiego. Zmiany dotyczą między innymi wolskich i bielańskich ulic. Celem zwycięskich projektów ma być poprawa komfortu pieszych i rowerzystów oraz estetyki przestrzeni miejskiej.

Będzie więcej zieleni, ma też być bezpieczniej. Zmiany na kilku ulicach

Będzie więcej zieleni, ma też być bezpieczniej. Zmiany na kilku ulicach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W podwarszawskim Józefowie przypadkowo odkryto cenny zabytek sprzed tysięcy lat. Podczas prac w ogrodzie mieszkaniec znalazł krzemienną siekierę pochodzącą prawdopodobnie z okresu neolitu.

W ogrodzie znalazł krzemienną siekierkę sprzed tysięcy lat. "Sensacja"

W ogrodzie znalazł krzemienną siekierkę sprzed tysięcy lat. "Sensacja"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przeciwko mieszkańcowi powiatu mławskiego toczyło się lub wciąż toczy osiem postępowań karnych. Wszystkie dotyczą łamania sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Dlaczego tak notoryczne łamanie prawa jest w Polsce możliwe i co można zrobić, by to zmienić?

Zakaz złamał dziewięć razy, ma kolejne. "To dla drogowego recydywisty nie jest żadna kara"

Zakaz złamał dziewięć razy, ma kolejne. "To dla drogowego recydywisty nie jest żadna kara"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zobaczył policjantów i uciekł do boksu z owczarkami kaukaskimi, gdzie próbował się ukryć. Nie udało się, został zatrzymany. Żona mężczyzny zgłosiła, że mąż znęca się nad nią od dłuższego czasu. Teraz grozi mu nawet pięć lat więzienia.

Ukrył się w boksie z owczarkami kaukaskimi

Ukrył się w boksie z owczarkami kaukaskimi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwaj 17-latkowie uciekli z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, a później ukradli trabanta, który był atrakcją dla gości karczmy i włamali się do kiosku. Wycieczkę zakończyli policjanci.

Uciekli z ośrodka, ukradli "atrakcję dla gości" i ruszyli na wycieczkę

Uciekli z ośrodka, ukradli "atrakcję dla gości" i ruszyli na wycieczkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby interweniowały pod Piasecznem. Zgłoszenie dotyczyło pożaru grilla gazowego - informuje straż pożarna.

Najpierw zapalił się grill gazowy, później ogień przedostał się na poddasze

Najpierw zapalił się grill gazowy, później ogień przedostał się na poddasze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przechodnie spacerujący po Śródmieściu zauważyli na chodniku porzucony karton. W środku znajdowały się dokumenty. Okazało się, że ich zawartość była chroniona prawem.

Umowy i akty notarialnie w kartonie na chodniku

Umowy i akty notarialnie w kartonie na chodniku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek na krajowej "pięćdziesiątce", gdzie zderzyły się samochód ciężarowy, dostawczy oraz motocykl. Jedna osoba nie żyje, trasa była zablokowana.

Motocyklista uwięziony pod tirem po wypadku. Nie udało się go uratować

Motocyklista uwięziony pod tirem po wypadku. Nie udało się go uratować

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do 30 czerwca poszkodowani przedsiębiorcy mogą składać wnioski o pomoc finansową - przekazali stołeczni urzędnicy. Również w czerwcu powinna być gotowa część hali tymczasowej dla kupców, którzy stracili swoje stanowiska w pożarze centrum przy Marywilskiej.

Tymczasowa hala, wsparcie finansowe. Jaka pomoc dla kupców z Marywilskiej?

Tymczasowa hala, wsparcie finansowe. Jaka pomoc dla kupców z Marywilskiej?

Źródło:
PAP

Na jeziorku w Parku Szczęśliwickim w niektórych miejscach utrzymuje się beżowo-zielony kożuch. O stanie akwenu zaalarmował nas czytelnik na Kontakt 24. Urząd dzielnicy wyjaśnia, że to glony, które pojawiły się wraz ze wzrostem temperatury. W tym roku wyjątkowo wcześnie.

Beżowo-zielony kożuch na Jeziorku Szczęśliwickim. Co to jest?

Beżowo-zielony kożuch na Jeziorku Szczęśliwickim. Co to jest?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca miejskiego autobusu w Warszawie błyskawicznie ruszył z pomocą, kiedy na jezdni zobaczył jeża. Zatrzymał autobus i przeniósł zwierzę w bezpieczne miejsce - na pobliski pas zieleni.

Kierowca autobusu uratował jeża

Kierowca autobusu uratował jeża

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pokłady samolotów opuścili w asyście strażników granicznych, którzy wręczyli im też mandaty. Wszystko z powodu tego, jak zachowywali się podczas rejsów z Neapolu i Barcelony.

Z samolotów wyprowadzili ich strażnicy graniczni

Z samolotów wyprowadzili ich strażnicy graniczni

Źródło:
tvnwarszawa.pl