Zmienił się właściciel, ale nazwa zostanie. Do życia wraca znany warszawski klub Chłodna 25. Ma być otwarty dla aktywistów, ale też szanować prawo do spokoju okolicznych mieszkańców, którzy wcześniej doprowadzili do zamknięcia lokalu w tym miejscu.
- Postanowiliśmy ten lokal przywrócić do życia w formule, w jakiej działał wcześniej, ale na pewno z jakąś zmianą. Tak jak kiedyś będzie otwarty dla aktywistów. Siedzimy, pijemy kawę, gadamy, spieramy się, dyskutujemy, czasami kłócimy, powstają fajne pomysły albo głupie, ale tutaj przebywamy - opowiada Katarzyna Munio, nowa współwłaścicielka nowej Chłodnej.
Jest znana warszawiakom jako była radna PO (później niezrzeszona). Kandydowała też na stanowisko prezydenta Warszawy.
Klub tworzy razem z Janem Fusieckim, byłym dziennikarzem "Gazety Wyborczej".
"Opłakaliśmy to"
Popularne miejsce zostało zamknięte wiosną ubiegłego roku.
- Opłakaliśmy to w wiele osób i wydawało się, że będziemy tutaj oglądali kebab albo magiel. Powstał jednak pomysł w dzielnicy, by ten lokal działał jako kulturalny. Pojawił się przetarg, w którym wystartowaliśmy – wyjaśnia Munio.
Cel: "oswoić wspólnotę"
Teraz trwają ostatnie przygotowania do ponownego otwarcia Chłodnej 25. Zaplanowane jest na przyszły tydzień.
- Myślę, że w sobotę - zaznacza Munio.
- Góra to będzie przestrzeń klubo-kawiarniana. Natomiast dół, który jest duży, będzie służył do tego, żeby się spotykać tam studyjnie - dodaje.
A jak będzie wyglądała współpraca z sąsiadami?
- Będziemy chcieli jakoś oswoić wspólnotę, która zarządza tym budynkiem. Będziemy dbać o to, żeby szanować prawo do spokoju i do ciszy osób, które tutaj mieszkają – zapewnia współwłaścicielka.
Nie wyklucza również, że w lokalu pojawi się alkohol.
ran/mz