Burmistrz rozdał wejściówki, w teatrze zabrakło miejsc

Zamieszanie z wejściówkami do teatru
Zamieszanie z wejściówkami do teatru
Źródło: sxc.hu
Z okazji zbliżających się świąt burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski zafundował mieszkańcom, a także pracownikom urzędu i ich rodzinom spektakl w teatrze Kamienica. Niestety nie wszyscy weszli na widownię. Jak się okazało było zamieszanie, bo rozdano więcej wejściówek niż było miejsc.

Przedstawienie odbyło się w minioną sobotę. W teatrze Kamienica zaprezentowany został spektakl "Włoskie Mikołajki".

- Jakie było zdziwienie wielu przybyłych gości, że nie mogą wejść z braku miejsc, mimo posiadanego zaproszenia. Okazało się, że teatr może pomieścić na widowni 350 osób, a burmistrz wydał 500 zaproszeń. Tłum wściekłych ludzi opuszczał teren teatru z kwitkiem – napisała na Kontakt24 Kasia pracowniczka urzędu, które nie obejrzała spektaklu.

Jak dodała, całą sytuacją był zdegustowany nawet sam dyrektor teatru Emilian Kamiński. – Ostrzegał on władze dzielnicy, że jest ograniczona liczba miejsc. Burmistrz Śródmieścia miał pracowników swojego urzędu w głębokim poważaniu, bo sam jako sponsor imprezy nie musiał martwić się o wolne miejsce. Wstyd panie burmistrzu. Pracownicy dzielnicy Śródmieście z rodzinami dziękują za taki prezent – komentuje rozżalona Kasia.

"Wejściówka nie gwarantowała miejsca"

Przedstawiciele urzędu dzielnicy odpierają zarzuty. Według rzecznika prasowego, samo posiadanie zaproszenia nie gwarantowało miejsca na widowni.

- Zaproszenia były dostępne dla wszystkich mieszkańców dzielnicy, z wyraźnym zastrzeżeniem, że będą one wydawane w ilościach limitowanych oraz, że miejsca na widowni są nienumerowane. Zajmowane były w kolejności przybycia, do wyczerpania – tłumaczy Mateusz Dallali, rzecznik prasowy urzędu.

Jak dodał, dotychczasowe doświadczenie pokazywało, że liczba gości, którzy rzeczywiście przychodzą na podobne imprezy jest zawsze mniejsza od liczby tych, którzy wcześniej pobrali wejściówki.

Według rzecznika, sala teatru może pomieści 350 widzów, a rozdano 450 wejściówek. - Ostatecznie 25 osób nie dostało się na spektakl z powodu braku miejsc – obliczył Dallali.

bf/roody

Czytaj także: