- Wygląda na to, że mogę pogratulować zwycięstwa mojej rywalce - mówił w TVN Warszawa, zaraz zakończeniu ciszy wyborczej, Czesław Bielecki. - Jedyne czego nie mogę pogratulować to tego, że jej koalicjant z SLD wybijał w trakcie każdej debaty piłkę na aut - dodaje.
Bielecki wyraźnie nie lubi Olejniczaka. Konflikt między kandydatami wyborcy mogli oglądać m.in. w studiu TVN Warszawa podczas czwartkowej debaty, która była wyjątkowo emocjonalna. - Szkoda, że nie uało się doprowadzić do merytorycznej debaty - wytykał Bielecki. - Tym bardziej cieszę się, że co czwarty warszawiak oddał na mnie swój głos - mówi kandydat wspierany przez PiS.
"Chciałem rządzić w innym stylu"
- Startowałem od zera i w ciągu miesiąca jako bezpartyjny kandydat udało mi się osiągnąć dobry wynik - ocenił.
Na pytanie, co zamierza zrobić z bagażem wywalczonych 25 procent poparcia odpowiada: nic. - Zależało mi na tym, by zaproponować inny styl rządzenia w Warszawie. Godzę siez tym, że społeczeństwo chce czegoś innego - mówił Bielecki.
mjc/mz