Na Lotnisku Chopina wylądował Antonow An-225 Mrija. Jeden z największych samolotów świata dostarczył do Polski siedem milionów maseczek i kilkaset tysięcy kombinezonów ochronnych.
Lotniczy kolos - An-225 Mrija - wylądował na lotnisku w Warszawie przed godziną 10. Władze lotniska apelowały do fanów lotnictwa: zostańcie w domu. I transmitowały lądowanie w internecie. W kulminacyjnym momencie oglądało ją ponad 80 tysięcy widzów.
Chcieli obejrzeć lądowanie na żywo
Reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński oglądał lądowanie z okolic ulicy Kinetycznej. Z jego relacji wynika, że nie wszyscy posłuchali zaleceń Lotniska Chopina, żeby nie gromadzić się przy porcie. - Już około godziny przed lądowaniem na miejscu sukcesywnie zaczęli się pojawiać ludzie, którzy chcieli zobaczyć widowisko na żywo. Przyjechała też policja, która przez głośniki dawała komunikaty ostrzegawcze. Ludzie jednak mieli z tyłu głowy, że nie wolno się grupować i zachowywali odległości od siebie. Przynajmniej tak było na polach otaczających lotnisko - relacjonował.
Nasz reporter nie widział, żeby policjanci musieli interweniować.
Ulice stanęły
Z jego relacji wynika również, że w czasie lądowania An-225 Mrija ulice dookoła Okęcia stanęły w wielkim korku. - Podobnie jak drogi S2 i S79, czyli łącznik obwodnicy z Marynarską. Świadkowie mówili mi, że kierowcy zatrzymali się, żeby obejrzeć, jak gigant podchodzi do płyty lotniska. Od razu po lądowaniu spojrzałem w nawigację i faktycznie te trasy wyświetlały się na czerwono, co świadczy o dużym korku - opowiadał Zieliński.
Dodał również, że samolot po wylądowaniu zjechał na płytę postojową w rejonie terminala Cargo, gdzie odbywają się wszystkie czynności po lądowaniu. Około 10.30 rozładunek jeszcze się nie rozpoczął. - To miejsce bardzo dobrze widać z ulicy Wirażowej i wiaduktu na Poleczki, więc i tam utworzył się zator. Policja kieruje ruchem - wskazał nasz reporter.
Będzie relacja
"Rozumiemy w pełni chęć zobaczenia tego jedynego na świecie giganta na własne oczy, ale prosimy: pamiętajcie o naszym wspólnym bezpieczeństwie i zdrowiu - nie przyjeżdżajcie w rejon lotniska, zostańcie w domu. Przygotowujemy dla Was możliwość śledzenia jego wizyty na Lotnisku Chopina podczas relacji na żywo (zarówno przylot jak i odlot)" - czytamy na stronie Lotniska Chopina. - Szykujemy dla Was film z jego przylotu i obsługi (rozładunku). Na lotnisku będzie zespół foto, który przygotuje dla Was zdjęcia z tego wydarzenia" - pisali pracownicy Lotniska Chopina.
Antonow An-225 Mrija mógłby przewieźć prom kosmiczny
Antonow An-225 Mrija to jeden z największych samolotów na świecie. Ma ponad 84 metry długości, napędzany jest sześcioma silnikami odrzutowymi.
Samolot został wyprodukowany tylko w jednym egzemplarzu. Powstał w 1988 roku, w czasach ZSRR, w zakładach lotniczych Aviant. Jest tak duży, że jest w stanie przewieźć prom kosmiczny na swoim grzbiecie, a w ładowni towary o wadze około 250 ton.
Obecnie An-225 Mrija jest używany komercyjnie od 2001 roku przez ukraińskie linie Antonov Airlines do transportu ciężkich ładunków.
Maszyna gościła w Polsce w 2003 i w 2005 roku.
Wtorkowy transport jest kolejnym zorganizowanym przez KGHM na apel premiera Mateusza Morawieckiego. Pierwszy samolot wylądował 26 marca. Łączna wartość materiałów medycznych, zakupionych ze środków spółki, to około 15 milionów dolarów.
Źródło: PAP