27 grudnia o wiadukcie przy ul. Cybernetyki drogowcy mówili, że jest już zgłoszony do odbiorów technicznych. Dziś nie ma tu nawet jeszcze zainstalowanych barierek. Ciężko też w takim razie mówić o tym, że jest już gotowy. Niestety, drogowcy na pytanie o powód opóźnienia zareagowali agresywnie.
"Podobno, to nie żyje Kopernik"
- Podobno budowa już się zakończyła? - pytał reporter. - Podobno, to nie żyje Kopernik - odburknął pracownik ZMiD.
Bardziej rozmowna była rzeczniczka urzędu. - Złożyliśmy dokumenty w grudniu. Trzeba było je uzupełnić, co się bardzo często zdarza i w tej chwili myślę, że to już jest kwestia kilku tygodni - mówi Małgorzata Gajewska, z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
Należy podkreślić, że ciągle mowa tylko o jednym wiadukcie, w drugim ciągle straszy kilkudziesięciometrowa dziura. Miasto wciąż nie dogadało się ze spółdzielnią inwalidów Świt, czyli właścicielem działki, na której trzeba zbudować podporę.
Wiadukt bez asfaltu
Przeprawa ze Śródmieścia na Żoliborz wszystkie podpory już ma, ale co z tego? Tu również termin przydatności obietnicy minął. Ten kto kilka miesięcy temu posłuchał urzędników i uwierzył w to, że wiadukt na Andersa będzie gotowy na święta, dalej może w to wierzyć, tylko tym razem chodzi o święta Wielkiej Nocy.
- Te prace wymagają pogody ciepłej i suchej - co najmniej 5 stopni powyżej zera. Od kiedy w listpadzie się zaczęło, tak ciągle pada śnieg - tłumaczy Małgorzata Gajewska.
Podgrzewane namioty nie pomogły
Oczywiście można by zastosować technologię, wykorzystywaną kilka kilometrów dalej, na Trasie Toruńskiej. Tu prace odbywają się w ocieplanych namiotach. Ale jest to drogie, a i tak nie daje gwarancji sukcesu. Wiadukt, Trasy Toruńskiej również miał być już gotowy, a nie jest.
Jak przyznaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, konieczne jest jeszcze uzupełnienie odwodnienia jezdni. Kiedy to nastąpi? Na to pytanie nikt w GDDKiA nie chciał nam odpowiedzieć.
Filip Chajzer
mjc/mz