Albert Stoma został nowym burmistrzem Bemowa. Zastąpił na tym stanowisku Jarosława Dąbrowskiego, który jest wiceprezydentem Warszawy.

Rodzina dzików wywołała zamieszanie na Białołęce. W poniedziałkowe przedpołudnie żerowały przy skrzyżowaniu ulic Odkrytej i Stefanika nieopodal przedszkola.

Wystartowała internetowa rekrutacja na studia na Uniwersytecie Warszawskim. Kandydaci mają do wyboru aż 107 propozycji, czyli ponad 750 możliwości rejestracji.

Narodowe Archiwum Cyfrowe prezentuje wyjątkowe zdjęcia stolicy walczącej z ulewami i powodziami, które nawiedzały miasto m.in. w latach '20 i '30. Woda po kostki. W dłoniach parasole, na głowach peleryny - nieodzowne atrybuty chroniące przed deszczem.

- Wczorajszy opad był anomalią i to anomalią, którą klasyfikowalibyśmy jako bardzo rzadko występującą - komentuje klimatolog ulewę, jaka przeszłą w niedzielę przez Warszawę. Ze względu na zmiany klimatu z takimi ekstremalnymi zjawiskami będziemy mieć do czynienia coraz częściej. Naukowiec pociesza jednak, że możemy się na nie lepiej przygotować, pod warunkiem, że lepiej wykorzystamy nowoczesne narzędzia, jakimi dysponujemy.

Metalowe wrota, które sprawdzają się na ursynowskim odcinku metra podczas intensywnych opadów, nie pojawią się na północnych stacjach ani na II linii podziemnej kolejki. Jak przekonuje przedstawiciel metra, niestandardowe rozwiązania wynikały z usytuowania wejść do stacji i wielkiej polityki.

Na drodze S8 w kierunku Warszawy doszło do zderzenia tira z samochodem ciężarowym. Dwie osoby zostały ranne, jedna z nich jest w stanie krytycznym.

Zwarcie akumulatora uwięziło go w aucie. Swoje rzeczy stracił, a jego samochód najprawdopodobniej nie nadaje się do użytku. Jeden z kierowców, których nawałnica zaskoczyła na Trasie Toruńskiej relacjonuje na antenie TVN24 dramatyczną niedzielę.

- Niedzielna ulewa zaskoczyła w zoo wielu spacerowiczów - napisał na warszawa@tvn.pl internauta Radek. Przesłał też film, na którym widać lwa na zalanym wybiegu.

Już kilkanaście godzin, nieprzerwanie od niedzielnego popołudnia, pracują strażacy z Pruszkowa i okolic, wypompowując wodę z zalanych posesji. Kilkaset obiektów w Piastowie, Pruszkowie i okolicach znalazło się pod wodą po wczorajszej nawałnicy.

Zmianami klimatu tłumaczy ulewne deszcze w stolicy prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Do nawałnicy, która podtopiła m.in. Trasę Toruńską, odniosła się na antenie radiowej Trójki.

Do poniedziałkowego przedpołudnia skutki niedzielnej nawałnicy dawały się we znaki kierowcom. Do 11.00 musieli liczyć się z utrudnieniami w rejonie Trasy Toruńskiej. Tworzyły się korki.

Tir wjechał w radiowóz na drodze S8 na Bemowie. Najprawdopodobniej poszkodowane zostały trzy osoby, w tym dwóch policjantów. Policja nie podaje szczegółów zdarzenia. Film z miejsca wysłali internauci na Kontakt 24.

Trasa Toruńska po otwarciu praktycznie od razu stanęła. W poniedziałek rano nadal zablokowany po nawałnicy był wjazd na arterię, co powodowało kolejne utrudnienia.

Po niedzielnym zatopieniu fragmentu Trasy Toruńskiej szef gabinetu prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz powiedział w TVN24, że do czasu zakończenia modernizacji drogi, musimy być gotowi na powtórkę. Zapewnił też, że służby reagowały szybko, ale nie mogły wygrać z żywiołem.

Awaria pociągu Kolei Mazowieckich na stacji Warszawa Śródmieście spowodowała poważne utrudnienia na linii średnicowej w kierunku zachodnim.

Całą noc ekipy wodociągowców walczyły ze skutkami ulewy. Doszło do zatopienia fragmentu Trasy Toruńskiej. Według rzecznika miejskich wodociągów, kanalizacja nie jest w stanie przyjąć takiej ilości wody, ale ta na Toruńskiej wymaga jednak modernizacji.

Służby sprzątnęły Trasę Toruńską. Po nawałnicy, która przeszła przez stolicę w niedzielę popołudniu, część arterii została zalana.

W związku z zalaniem i zamknięciem części Trasy AK, drogowcy apelują do kierowców, którzy podróżują autostradą A2 i drogą ekspresową S8, aby omijali stolicę i korzystali z dużej obwodnicy Warszawy.

Najpóźniej w poniedziałek przed porannym szczytem komunikacyjnym Trasa Armii Krajowej ma być odblokowana. – Służby będą pracować całą noc – zapowiedział Jarosław Jóźwiak ze stołecznego ratusza.

- Niestety tutaj jest fatalnie wykonane odwodnienie jeszcze z lat 80. – tłumaczył przyczyny zalania Trasy AK Jarosław Jóźwiak, wicedyrektor gabinetu prezydent Warszawy. W niedzielę po gwałtownej ulewie, pod wodą zniknęło tam kilka samochodów, a jedna z głównych tras tranzytowych została zamknięta.

- Myślałem, ze przejadę. Była niewielka woda – opowiada pan Paweł, który w czasie gwałtownej ulewy jechał ulicą Obozową.

Zamknięte cztery stacje metra, unieruchomione tramwaje, opóźnione autobusy i zamknięte ulice. To skutki ulewy, która w niedzielę przeszła nad Warszawą.

W wyniku gwałtownych opadów i zalania stacji, pociągi metra przez trzy godziny nie kursowały od stacji Świętokrzyska do stacji Słodowiec. Metro ponownie ruszyło na całej długości około 17.30.

Trasa AK po niedzielnej ulewie została całkowicie zalana. Pod wiaduktem ulicy Mickiewicza powstała gigantyczna kałuża, która uniemożliwia ruch w obu kierunkach. Straż pożarna musiała ewakuować ludzi z samochodów, które znalazły się w wodzie.

Ulica zalana, kierowcy jadą po chodnikach. Tak wygląda sytuacja przy Górczewskiej. Zdjęcie dostaliśmy od internautki na warszawa@tvn.pl.