Psiak uciekł w sobotę wieczorem podczas spaceru. Do swojego domu wrócił po dwóch dniach.
Błąkającego się Wafla przygarnęła mieszkająca niedaleko ambasady kobieta. Nie od razu to zgłosiła. W mediach usłyszała o poszukiwaniach psa asystującego. Zadzwoniła do ambasady i powiedziała, że Wafel jest bezpieczny. Wkrótce psiak był już w objęciach swojej wzruszonej właścicielki. Znów będzie mógł pomagać dzieciom.
Wafel ma bardzo rozwinięty instynkt do pracy z dziećmi. Jest używany w dogoterapii. Pracuje w szkołach i szpitalach. Jest też psem asystującym.
wp//ec
Źródło zdjęcia głównego: TVN24