Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński chce zakazać lotów nad Ursynowem. To obietnica, która pojawiła się na przedreferendalnym spotkaniu z mieszkańcami dzielnicy.
Na spotkaniu Jarosław Kaczyński zachęcał do wzięcia udziału w referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.
"Nie mogą się odbywać"
Przekonywał również, że jeżeli prawdopodobny kandydat PiS-u na jej następcę - Piotr Gliński, wygra wybory samorządowe, to doprowadzi do wprowadzenia zakazu lotów nad Ursynowem.
- Oczywiście, że tego rodzaju loty, i ze względu na spokój mieszkańców, i ze względów bezpieczeństwa, nie mogą się odbywać. I to odwołamy. Jeżeli ja mówiłem o huku, o uniemożliwianiu normalnego życia, to ja mówiłem o czymś, co ma szerszy aspekt - przekonywał Kaczyński.
Jego zdaniem uregulowana powinna zostać kwestia praw do zabawy i odpoczynku w całym mieście. - Jeżeli my dojdziemy tutaj do władzy, to stosunek do prawa mieszkańców Warszawy - do odpoczynku, w dzień i nocy, do spokoju, będzie zupełnie inny. Warszawiacy mają prawo się bawić, ale musi to być tak zorganizowane, że prawa innych do spokoju są zachowywane - dodał prezes PiS.
300 tysięcy mieszkań
Były premier zapowiedział też budowę mieszkań. - Mamy program mieszkaniowy. Chcemy doprowadzić do tego, żeby w Polsce przynajmniej te 300 tysięcy mieszkań, czyli tyle co za Gierka, 300 tysięcy mieszkań budowano. To pozwoli w ciągu iluś tam lat rozwiązać problem mieszkaniowy - przekonywał Kaczyński.
ran/b