Tragedia na Pradze. Nie żyją rodzice 5-latki

Tragedia na Pradze
Źródło: TVN24

Do rodzinnej tragedii doszło w nocy na Pradze Południe. Nie żyją rodzice 5-letniej dziewczynki. Według policji, mężczyzna mógł mieć związek ze śmiercią kobiety.

Do tragicznego zdarzenia doszło w bloku przy ul. Nasielskiej. - Po północy policjanci otrzymali informację o awanturze domowej. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zastali zwłoki kobiety. Na miejscu była 5-letnia dziewczynka, która została przekazana pod opiekę rodziny - poinformował we wtorek w nocy Piotr Świstak ze stołecznej policji.

- Mężczyzna wyszedł przez okno na gzyms budynku ze swoją 5-letnią córką. Na miejsce przyjechała straż pożarna i policja. Kiedy strażacy rozstawili skokochron, mężczyzna skoczył obok niego. Dziewczynka została na górze - relacjonował świadek zdarzenia.

Taką wersję zdarzeń potwierdza policja. - Mężczyzna wyszedł z okno na gzyms i skoczył. Około 2 w nocy zmarł w szpitalu - podał Piotr Świstak.

Małżeństwo było po rozwodzie. Na razie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna znalazł się w mieszkaniu.

su/b

Czytaj także: