12 kobiet zostało usuniętych siłą z trasy marsz narodowców w sobotę, po tym jak zorganizowały protest na jego trasie. - Stanęły tam zamiast służb państwa. Na trasie brunatnej fali stanęły bezbronne kobiety. To nie był incydent, tylko akt bohaterstwa - mówił lider Obywateli RP Rafał Kasprzak. Stwierdził też, że władze Warszawy powinny rozwiązać marsz, ponieważ łamano na nim prawo.