Kamera na stacji benzynowej nagrała, jak Mirosław Topyła podchodzi do lady, bierze leżące tam 50 złotych i odchodzi. Sprawą sędziego zajmował się we wtorek Sąd Najwyższy, który go uniewinnił. - Obwiniony jest osobą odpowiedzialną, introwertyczną, natomiast charakteryzującą się dużym stopniem roztargnienia – powiedziała w uzasadnieniu wtorkowego orzeczenia sędzia Agnieszka Piotrowska.