W związku z pandemią lotnisko w marcu zawiesiło wszystkie loty. Od tego czasu port notuje najniższe wyniki w historii swojego funkcjonowania. Początkowo z lotniska startowały tylko tak zwane rejsy repatriacyjne LOT, głównie dla Polaków z Londynu, Nowego Jorku czy Chicago. Średnio na płycie warszawskiego lotniska lądował jeden samolot dziennie.
W czerwcu port uruchomił loty krajowe, a w lipcu zagraniczne. Biuro prasowe portu wyjaśniło, że w sierpniu z usług portu skorzystało 653 tys. pasażerów, co oznacza spadek o 66,3 proc. w porównaniu do sierpnia 2019. W tym samym czasie na lotnisku wykonano 7,3 tys. pasażerskich operacji lotniczych – o 57,1 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Od początku roku Lotnisko Chopina obsłużyło 3 mln 828 tys. pasażerów, czyli o 66,2 procent mniej niż rok temu. W ruchu krajowym było to 446 tys. osób (spadek o 61 procent). "Regularne połączenia rejsowe wybrało 2,944 mln podróżnych (spadek o 67 procent), niskokosztowe – 796 tys. (spadek o 62,7 procent), natomiast czartery – 534 tys. osób (spadek o 64,8 procent). Większość pasażerów - 60,3 procent - podróżowała w strefie Schengen" - dodano.
Służby prasowe poinformowały ponadto, że od początku roku na pokładach wszystkich statków powietrznych podróżujących do i z Lotniska Chopina przewieziono około 47 tys. ton ładunków (spadek o 23,8 procent). Przewóz poczty wyniósł 4 tys. 255 ton (spadek o 60 procent).
Autorka/Autor: kz/r
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock