Minęło 100 dni kadencji Hanny Gronkiewicz-Waltz. Z tej okazji konferencję prasową zorganizowali działacze... Prawa i Sprawiedliwości. Wykorzystali okazję, by skrytykować prezydent Warszawy niemal za wszystko. Wypomnieli m.in. podanie nierealnej daty otwarcia II linii metra i obcięcie środków na rewitalizację Pragi.
"Skrajnie niekorzystne"
Twierdzą też, że warszawskie mosty są ubezpieczone na "skrajnie niekorzystnych" warunkach. - Z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że mosty, drogi, wiadukty i tunele ubezpieczone są właśnie na kwotę 3 milionów złotych - twierdzi Jarosław Krajewski, miejski radny PiS.
Podkreślił, że jest to kwota łączna. Ratusz kilka dni po pożarze mostu Łazienkowskiego informował, że tylko ta przeprawa była ubezpieczona na trzy miliony złotych. Taką informację potwierdziła na konferencji prasowej prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Na tym nie koniec. Według Krajewskiego, ratusz podpisał umowę, która nie obejmuje obiektów zbudowanych przed 1990 rokiem lub nieprzebudowywane po nim. - Z upoważnienia Hanny Gronkiewicz-Waltz podpisano bardzo niekorzystną umowę. Przez nią takie przeprawy jak most Gdański czy most Poniatowskiego są nieubezpieczone - stwierdził przewodniczący klubu PiS.
Opozycja oczekuje wyjaśnień od prezydent Warszawy. - Chcemy wiedzieć, czy Hanna Gronkiewicz-Waltz wyraziła zgodę na podpisanie tak skrajnie niekorzystnej polisy, oraz kto weźmie za to odpowiedzialność. Mamy nadzieję, że pani prezydent wyjaśni nam to na najbliższej radzie miasta - dodał Krajewski.
O komentarz do całej sprawy poprosiliśmy władze miasta. Czekamy na odpowiedź.
Pożar mostu
Most Łazienkowski spłonął w połowie lutego. Akcja strażaków trwała 12 godzin. Śledztwo w sprawie ustalenia przyczyn pożaru utknęło "w martwym punkcie". Uszkodzenia mostu okazały się na tyle poważne, że zdecydowano się na wymianę jego konstrukcji.
Na remont przeznaczono 110 milionów złotych - kosztami podzieli się ratusz i rząd.
Strażacy ugasili pożar mostu
jb,ran/r