Strażnicy miejscy z Referatu Kontroli Środowiska, którzy sprawdzali tereny nadwiślańskie na Siekierkach, w sąsiedztwie terenów sportowo-rekreacyjnych i kościoła zauważyli zwały plastikowych worków ze śmieciami.
"Odpady wyrzucił ktoś wprost pod drzewo przy drodze. Najwyraźniej śmieci zostały przywiezione tam samochodem. Na szczęście strażnicy odkryli to miejsce, zanim przeistoczyło się w nieformalne wysypisko i wezwali służby sprzątające" - podała straż miejska w komunikacie.
Apel do świadków
Okolica porzucenia worków została objęta monitoringiem Oddziału Ochrony Środowiska. Strażnicy apelują do świadków nielegalnej zwałki śmieci o zgłaszanie tego typu przypadków na numer interwencyjny 986. Jak podkreślili, tolerancja dla tego typu sytuacji tylko ośmiela śmieciarzy.
"Mimo wysokich kar za wyrzucanie śmieci poza wysypiskiem ciągle znajdują się ludzie, którzy chcą oszczędzić kilkadziesiąt złotych na opłaceniu wywozu odpadów" - dodano.
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa