Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.
Problem zauważył jeden z mieszkańców Mokotowa, który opisał go na lokalnej grupie sąsiedzkiej w mediach społecznościowych. Jak wyjaśnił, wszystko zaczęło się, gdy przed Szkołą Podstawową numer 212 przy Czarnomorskiej zlikwidowano wyniesione przejście dla pieszych. Zamontowano za to progi wyspowe po jednej i drugiej stronie "zebry". "Teraz kierowcy tuż przed przejściami, jest tu ich kilka na tym odcinku, jadą szybciej i wykonują niebezpieczne manewry, by zdążyć przejechać środkiem, pomiędzy progami. Często przyspieszają przed przejściami zamiast zwolnić, by właśnie uniknąć zderzenia z kierowcami z przeciwka" - opisał mieszkaniec.
Zamieścił też, krótkie, kilkunastosekundowe nagranie. Widać na nim, jak w tym czasie kilku kierowców łamie przepisy, przejeżdżając środkiem jezdni. "Uważajcie na swoje dzieci" - ostrzegł.
W środę okolice podstawówki odwiedził nasz reporter Artur Węgrzynowicz, który potwierdził obserwacje mieszkańca. Zwrócił uwagę, że zdecydowana większość kierowców przejeżdża środkiem jezdni. Często przekraczają dozwoloną prędkość. - Ulica Czarnomorska jest zaniedbana, a samo przejście fatalnie oznaczone. Po jednej stronie pionowy znak informujący o "zebrze", którą często przechodzą dzieci, jest zasłonięty drzewami. To jednak nie zwalnia kierowców od przestrzegania przepisów - zauważył nasz reporter.
Przejście rozebrane przez budowę tramwaju
W mokotowskim urzędzie zapytaliśmy, dlaczego wyniesione przejście dla pieszych zostało rozebrane., ale odpowiedzi udzielił nam rzecznik Tramwajów Warszawskich Witold Urbanowicz. Okazuje się, że zmiana organizacji ruchu w tym miejscu wynika z toczącej się od wielu miesięcy budowy tramwaju do Wilanowa, a ściślej jej odnogi prowadzącej na Stegny.
- Ulica Czarnomorska służy jako objazd dla autobusów w związku z toczącymi się pracami na ulicy Świętego Bonifacego (obecnie możliwy jest tam ruch jednokierunkowy). Zgodnie z obowiązującymi w Warszawie zasadami na ulicach, po których jeżdżą autobusy, nie jest możliwe funkcjonowanie całościowych progów zwalniających – zajmujących cały przekrój jezdni. Mogą być stosowane progi wyspowe – i takie się pojawiły przed przejściami przy szkole - wyjaśnił Witold Urbanowicz.
Ulicą Czarnomorską jeżdżą dwie linie autobusowe: 185 w kierunku krańca Gwiaździsta oraz 189 do pętli na Sadybie.
Urbanowicz zapewnił, że po zakończeniu prac na św. Bonifacego wróci poprzednia organizacja ruchu w ciągu ulicy Czarnomorskiej.
Linia tramwajowa na Stegny
Powstająca linia tramwajowa w ciągu ulicy św. Bonifacego jest odnogą trasy do Wilanowa. Na skrzyżowaniu z Sobieskiego tramwaje skręcą w kierunku osiedla Stegny. W rejonie dawnej pętli autobusowej zbudowana zostanie wspólna zawrotka dla tramwajów i autobusów.
W projekcie zmian w siatce połączeń po uruchomieniu trasy do Wilanowa ZTM zaproponował, że odnogę na Stegny obsłuży linia 19 z Bemowa.
Jak informował w lipcu prezes Tramwajów Warszawskich Wojciech Bartelski, według ostatnich deklaracji wykonawcy linia tramwajowa na Stegny będzie gotowa w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl