Zgodnie z oczekiwaniami elektroniczna aukcja przyniosła obniżkę cen w przetargu na budowę tramwaju do Wilanowa. Ale wciąż zbyt małą, by od razu budować całą trasę. Na razie więc linia skończy się na Stegnach.
W grudniu Tramwaje Warszawskie otworzyły oferty w przetargu na budowę linii do Wilanowa na odcinkach od Puławskiej do św. Bonifacego i pętli Stegny oraz od św. Bonifacego do Branickiego. Zgłosiło się siedem firm. Najniższą kwotę zaproponował Budimex - 945 milionów 527 tysięcy złotych. Mniej niż miliard zaproponowało jeszcze tylko konsorcjum firm Balzola Polska oraz Lantania - 973 milionów 623 tysiące złotych. Pozostałe oferty opiewały na kwoty przewyższające pułap miliarda. Najtańsza propozycja i tak ponad dwukrotnie przekraczała przewidziany na tę inwestycję budżet, bo miasto zabezpieczyło na budowę tramwaju około 495 milionów złotych.
Tramwajarze liczyli, że kwotę uda się zbić w aukcji elektronicznej. I nie mylili się. We wtorek aukcja się zakończyła i ponownie najmniej zaproponował Budimex, który całość zamówienia wycenił na 732 miliony 234 tysiące złotych. Jak wyjaśniają TW, oznacza to, że w odniesieniu do odcinka podstawowego (obejmującego budowę trasy od Puławskiej wzdłuż Jana III Sobieskiego za skrzyżowanie z św. Bonifacego) cena wyniesie ponad 492 mln zł.
Jak mówi nam rzecznik TW Maciej Dutkiewicz, inwestycję można rozpocząć od budowy trasy podstawowej. Potem - od dnia podpisania umowy - tramwajarze mają 10 miesięcy na podjęcie decyzji w sprawie opcji. Są trzy: odnoga wzdłuż Świętego Bonifacego, odcinek od Świętego Bonifacego do alei Wilanowskiej i od alei Wilanowskiej do Branickiego, prowadzący aleją Rzeczpospolitej.
Jeśli miasto znajdzie środki, skorzysta z opcji budowy odcinka od Stegien do Wilanowa. Jeśli nie, inwestycja zostanie odłożona na "lepsze czasy" i zbudowana już w ramach innego postępowania. - Pamiętajmy, że na razie poznaliśmy tylko oferty w aukcji elektronicznej. Przed nami jeszcze masa kroków formalnych. Możliwe są także odwołania. Od tego wszystkiego zależy, kiedy będzie można podpisać umowę z wykonawcą - zaznacza Dutkiewicz.
Tory do zawracania na końcu trasy
W ramach trasy podstawowej na Bonifacego tramwajarze przewidzieli tory do zawracania. - Dzięki temu tramwaje będą mogły dojechać do pewnego punktu, zmienić kierunek jazdy i wrócić. Oczywiście, pod warunkiem że to tramwaj dwukierunkowy. Takich mamy sporo, a będziemy mieli jeszcze więcej - zapewnia Dutkiewicz. I dodaje, że obecnie jeździ ich po Warszawie 56, a w ramach umowy z Hyundaiem pojawi się kolejne 85.
- Trasa i z Wilanowa i z Gagarina została zaprojektowana tak, żeby można było ją wydłużyć. Ułatwi to też właśnie budowa torów do zawracania. Dzięki temu to jest projekt otwarty, łatwy do wydłużenia, bo budowanie pętli nieco ogranicza. Stąd też zakup tylu tramwajów dwukierunkowych - zwraca uwagę rzecznik TW.
Zapowiada też, że na nowej trasie pojawi się coś, czego nie było przy wcześniejszych inwestycjach tramwajowych: - Dużą wagę przywiązujemy do zieleni, więc zaplanowaliśmy sadzenie drzew na peronach, które będą formowane w specjalnym kształcie. Oprócz tego pojawią się też krzewy i zielone torowiska.
Tramwaj do Wilanowa
Przetarg na tramwaj do Wilanowa ogłoszono we wrześniu. Ośmiokilometrowa trasa zacznie się na Puławskiej przy Goworka. Liczącą aż 22 metry różnicę poziomów w kierunku Dolnego Mokotowa tramwaj pokona ulicą Goworka i Spacerową. Następnie trasa będzie przebiegać prosto ulicami Belwederską i Sobieskiego w kierunku Miasteczka Wilanów. Planowana są również 800-metrowa odnoga trasy ulicą św. Bonifacego do pętli autobusowej na Stegnach.
Już w sierpniu informowaliśmy, że tory do Wilanowa mogą powstawać kawałkami. W mediach pojawiła się informacja, że w przypadku wysokich cen odnoga w kierunku Stegien, a także odcinek w kierunku Wilanowa, za skrzyżowaniem Sobieskiego ze św. Bonifacego, mogą powstać w późniejszym terminie.
Powiązana z budową trasy tramwajowej z Mokotowa do Wilanowa jest również odnoga w ciągu ulicy Gagarina. To inwestycja prowadzona wspólnie z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji, bo przy okazji powstanie kolektor ściekowy. Umowa na realizację tej inwestycji w formule "Zaprojektuj i buduj" została podpisana z konsorcjum firm Inżynieria Rzeszów i Balzola w maju ubiegłego roku.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tramwaje Warszawskie