Zakończyły się jazdy testowe dwóch pierwszych pojazdów Impuls 2. Nowe pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej musiały przejechać 600 kilometrów bez usterek, aby kolejarze mieli pewność, że mogą bezpiecznie wozić pasażerów. Testy wypadły pomyślnie, więc niedługo zobaczymy nowe składy na torach.
Ostatnie jazdy testowe miały miejsce w nocy z 3 na 4 lutego. Wyszły pozytywnie, więc kolejnym krokiem będzie włączenie nowych pociągów do rozkładu jazdy. Pierwszy kurs z pasażerami odbędzie się na trasie linii S2, łączącej Sulejówek z Lotniskiem Chopina.
- Testy na Warszawskim Węźle Kolejowym są obowiązkowym elementem odbiorów technicznych. Nowe pociągi muszą przejechać 600 kilometrów bez usterek, abyśmy mieli pewność, że mogą bezpiecznie wozić pasażerów - wyjaśnił prezes zarządu Szybkiej Kolei Miejskiej Alan Beroud. - Jazdy próbne służą także szkoleniu maszynistów, którzy muszą posiadać uprawnienia do obsługi pojazdów tego typu - dodał.
Jazdy testowe odbywały się z prędkością rozkładową, a pociąg zatrzymywał się na wszystkich przystankach. "W trasie sprawdzane jest funkcjonowanie pojazdu na szlaku, działanie urządzeń pokładowych, na przykład biletomatów oraz systemu informacji pasażerskiej. Każdy z maszynistów, który będzie prowadził Impulsa 2 z pasażerami na pokładzie musi przejść tak zwaną autoryzację, czyli 'wyjeździć' 36 godzin pod nadzorem maszynisty instruktora" - zaznaczyła w komunikacie SKM.
21 pojazdów
Kolejne dwa pojazdy z puli 21 zamówionych przez stołecznego przewoźnika przyjadą do Warszawy w połowie lutego, a następne dwa do połowy marca. Zgodnie z kontraktem producent ma dostarczyć wszystkie pociągi do końca listopada 2022 roku.
Wartość kontraktu realizowanego przez Newag wynosi blisko 668 milionów złotych brutto, z czego blisko 203 miliony pochodzą z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014–2020. Umowa z Newagiem obejmuje także przeszkolenie pracowników w zakresie obsługi pociągów oraz siedmioletnie serwisowanie.
Bez stukotu kół
Inwestycja Szybkiej Kolei Miejskiej obejmuje 21 pojazdów: 15 złożonych z pięciu członów i sześciu złożonych z czterech członów, które można ze sobą łączyć w tzw. tandemy, zapewniając więcej miejsc w godzinach szczytu. Do dyspozycji pasażerów będą: Wi-Fi, ładowarki USB, miejsca na rowery, wózek oraz duży bagaż, a także nowoczesny system informacji i automaty biletowe. Na pokładzie znajdą się także ratujące życie defibrylatory AED.
Nowe Impulsy dostarczone do stolicy przez Newag wyposażone są w nowoczesne rozwiązania. Wprowadzono wiele udogodnień dla osób niepełnosprawnych: w przedziale pasażerskim są informacje napisane alfabetem Braille'a, z podłogi wysuwają się rampy, przydatne szczególnie przy niskich peronach. Osoby poruszające się na wózkach mogą wezwać kierownika pociągu i poprosić o pomoc we wsiadaniu lub wysiadaniu. Dla wygody podróżnych w wagonach są też gniazda USB oraz kontakty. Pojazdy mają klimatyzację.
Jadąc nowymi Impulsami, pasażerowie nie usłyszą charakterystycznego stukotu kół. Jak zapewniła spółka, wyeliminowały go specjalnie skonstruowane wózki. Wysokość zawieszenia zmienia się w zależności od liczby pasażerów.
Kolejowy ABS
Ale technologia nie załatwi wszystkiego. To maszynista nadaje prędkość i hamuje, zimą pomaga mu sterownik poślizgu, który ocenia, czy na torach jest ślisko (podobnie jak ABS w samochodach).
W Impulsach zamontowany jest pulpit Europejskiego Systemu Sterowania (ECTS). Jednak aby mógł działać zarządca infrastruktury kolejowej - czyli PKP - musi dostosować trasy. Gdy system będzie działał, maszynista nie będzie już musiał używać semaforów świetlnych, bo system będzie wykrywał pojazdy znajdujące się w odległości dwóch kilometrów przed i za pociągiem. Znając odległość dzielącą oba składy, będzie można efektywniej regulować prędkość. Ma to przyspieszyć kursowanie pociągów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: SKM