- Dwa samochody, które będą poruszać się po stołecznych drogach, są już w gotowości. Ruszamy z e-kontrolą równo o godzinie 8, kiedy tylko zaczyna funkcjonować płatna strefa parkowania - zapowiedziała rano rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich Karolina Gałecka.
Sprawdzą dwa razy
O e-kontrolach pisaliśmy na tvnwarszawa.pl wiele razy. Dwa samochody wyposażone w kamery mają za zadanie wspierać piesze patrole kontrolujące opłaty parkingowe. Pojazdy będą kontrolowały wyznaczoną strefę, zaś umieszczone na nich kamery odczytają tablice rejestracyjne zaparkowanych aut. - System porówna lokalizację wykonanych zdjęć z bazą płatnych miejsc postojowych, a następnie zweryfikuje, czy dany pojazd ma opłacone parkowanie. Jeżeli nie – kierowca otrzyma pocztą wezwanie do zapłaty opłaty dodatkowej - mówiła w listopadzie Gałecka.
Jak wyjaśniła, kontrola będzie wykonywana dwukrotnie w krótkim odstępie czasu, aby wyeliminować pomyłki, na przykład wtedy, kiedy kierowca idzie właśnie do parkomatu.
Ryzykowali, nie płacili
Rzecznika zaznaczyła też, że podstawowym celem e-kontroli jest zwiększenie efektywności działań kontrolnych w strefie płatnego parkowania. - Dziś opłaty wnoszone przez kierowców sprawdza blisko 50 kontrolerów, dlatego też wiele osób ryzykuje, nie płacąc za parkowanie i licząc, że patrol pojawi się gdzie indziej - podkreśliła.
Według drogowców dwa samochody wyposażone w specjalny system e-kontroli mogą osiągnąć skuteczność porównywalną z 10 patrolami pieszymi. - Dzięki temu liczba kierowców unikających opłaty i zajmujących miejsca postojowe w centrum powinna znacznie spaść - argumentowała Gałecka.
Wskazała też, że dzięki temu wzrośnie rotacja miejsc, ponieważ "celem opłaty parkingowej jest wymuszenie, by postój auta był jak najkrótszy, bo wówczas znacznie łatwiej znaleźć wolne miejsce parkingowe".
Autorka/Autor: mp/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: ZDM