Kupił prawo jazdy i przyszedł wymienić je na oryginalne

okazane prawo jazdy wzbudziło podejrzenia policjantów
Od czerwca zagraniczni kierowcy będą musieli mieć polskie prawo jazdy
Źródło: TVN24
W urzędzie próbował wymienić podrobione ukraińskie prawo jazdy na polskie, już oryginalne. Urzędniczka miała wątpliwości i zawiadomiła policję. 42-latkowi grozi kilka lat więzienia.

- Kilka dni temu do bielańskiego urzędu przyszedł obywatel Ukrainy, aby wymienić swoje prawo jazdy. Urzędniczka miała duże wątpliwości, co do legalności i autentyczności dokumentu, dlatego sprawa została zgłoszona na policję. Bardzo szybko okazało się, że 42-latek kupił prawo jazdy na Ukrainie i liczył na to, że uda mu się oszukać urzędnika i na podstawie fałszywego dokumentu wyrobi sobie polskie prawo jazdy - opisuje w komunikacie podinsp. Elwira Kozłowska, oficer prasowa komendanta rejonowego policji Warszawa V.

ZOBACZ: Zabrali mu prawo jazdy, nowe kupił w sieci.

Bez prawa jazdy, za to z kłopotami

42-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ulicy Żeromskiego. Tam usłyszał zarzut za przedłożenie podrobionego dokumentu i poświadczenie nieprawdy, poprzez wprowadzenie w błąd urzędnika. Grozi mu kilka lat pozbawienia wolności.

Art. 270.  § 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Kodeks karny

ZOBACZ: Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach.

Czytaj także: