Amerykanie budują wielką serwerownię na terenie warszawskiej huty

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Wizualizacja centrum danych Grzegorz Pietruczuk - Burmistrz Dzielnicy Bielany / Facebook

Ruszyła budowa wielkoskalowego centrum danych na Bielanach. Amerykański inwestor zajął teren dawnych hal bielańskiej huty. - Cieszymy się, że nie jest to mieszkaniówka, a idziemy w kierunku bielańskiej Doliny Krzemowej, czyli rozwoju przedsięwzięć, które są neutralne środowiskowo i podnoszą atrakcyjność dzielnicy - mówi tvnwarszawa.pl wiceburmistrz Włodzimierz Piątkowski.

"Na terenie bielańskiej Huty powstaje nowoczesne centrum danych. Warszawa jest jednym z pięciu europejskich miast, w których amerykański inwestor planuje budowę wielkoskalowych centrów danych. Na razie powstają dwa obiekty, w Niemczech i Polsce" - poinformował w mediach społecznościowych burmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk.

Inwestycja zajmie powierzchnię 36 tysięcy metrów kwadratowych i będzie składała się z dwóch centrów. "Budowa pierwszego zakończy się do marca 2022 roku. Będzie to obiekt wykorzystujący energię odnawialną i oferujący stacje ładowania pojazdów elektrycznych, przestrzenie biurowe oraz sale networkingowe" - zapowiedział Pietruczuk.

Inwestorem jest firma Vantage Data Centers. Na jej stronie czytamy, że nowoczesny kompleks będzie miał łączną moc 48 megawatów. Będzie to jedna z największych serwerowni w Polsce. Skalę tego typu przedsięwzięć określa się na podstawie zużycia prądu, więc powierzchnia przyszłych hal ma drugorzędne znaczenie. Wybór lokalizacji nie jest przypadkowy. Centra danych buduje się często na dawnych terenach przemysłowych ze względu na dostęp do linii wysokiego lub średniego napięcia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

"W kierunku bielańskiej doliny krzemowej"

Centrum danych będzie mieściło się po północno-zachodniej stronie parkingu P+R Młociny i budynku żoliborskiego inspektoratu ZUS. Wiceburmistrz Bielan Włodzimierz Piątkowski podaje, że prace budowlane rozpoczęły się na początku lipca. - Są już dość zaawansowane, ponieważ hala powstaje w technologii półproduktów betonowych - zaznacza. - Data center to ogromny gmach, ale pracowników nie będzie wielu, będą za to wysoce wykwalifikowani. Docelowo na jednej zmianie zatrudnionych będzie około 25 osób, nadzorujących procesy technologiczne pod względem stabilności przesyłu danych. Cała obsługa komunikacyjna kompleksu będzie odbywała się po terenach huty - dodaje wiceburmistrz.

Władze Bielan nie kryją zadowolenia z nowej inwestycji. - Cieszymy się, że nie jest to mieszkaniówka, a idziemy w kierunku bielańskiej Doliny Krzemowej, czyli rozwoju przedsięwzięć, które są neutralne środowiskowo i podnoszą atrakcyjność dzielnicy - podkreśla wiceburmistrz. - Z punktu widzenia prestiżu Bielan, to bardzo ważne, że taki kapitał jest tu przyciągany. Inwestycja będzie generowała konkretne dochody w postaci podatku od nieruchomości. Liczymy, że będą one wynosiły - przynajmniej wobec obecnych stawek - ponad milion złotych dochodu rocznie. To ze wszech miar korzystne - twierdzi Piątkowski. Jego zdaniem wybór amerykańskiej firmy jest pozytywnym sygnałem dla potencjalnych inwestorów, rozważających ulokowanie kapitału na Bielanach.

- Nie chcemy powtarzać błędów popełnionych w miejscach, gdzie mieszkaniówka wdarła się w sposób nieskoordynowany. Budzi to później szereg problemów związanych z zarządzaniem dzielnicą i realizowaniem potrzeb mieszkańców - zaznacza Piątkowski. Wyjaśnia też, że władzom Bielan zależy na uniknięciu ekspansji deweloperów oraz stworzeniu wokół huty strefy buforowej, składającej się z inwestycji usługowych. 

Historia Huty Warszawa

Budowa Huty Warszawa ruszyła na początku lat 50., jednak pierwsze koncepcje dotyczące zlokalizowania jej na warszawskich Bielanach sięgają jeszcze okresu przed II wojną światową. W kwietniu 1957 roku oddano do użytku pierwszy wydział produkcyjny - odlewnię staliwa. W kolejnych latach uruchamiane były zgniatacz, kuźnia, ciągarnia i różnego rodzaju walcownie. Jak podaje Stowarzyszenie Przyjaciół Huty Warszawa "Warszawscy Hutnicy", w latach 70. i 80. XX wieku była największym producentem wyrobów hutniczych ze stali jakościowych w kraju. Wytwarzano w niej niemal 50 procent produkcji krajowej. Jej wyroby zaopatrywały polski przemysł maszynowy, łożyskowy, motoryzacyjny, energetyczny, maszynowy, stoczniowy czy elektroniczny.

Huta została sprywatyzowana w 1992 roku, w oparciu o umowę joint venture z Koncernem LUCCHINI. W 2005 roku przejął ją koncern Arcelor, do którego dołączył dwa lata później Mittal. Obecnie nadal prowadzona jest w niej produkcja pod szyldem Huta ArcelorMittal Warszawa, jednak działalność hutnicza zajmuje już bardzo niewielką część ogromnego terenu na północy Bielan. W międzyczasie do coraz mniejszego zakładu dociągnięto planowaną jeszcze w PRL linię metra.

Od lat trwa debata na temat przyszłości tego terenu. Pojawiają się pomysły takie, jak przedłużenie metra w kierunku Cmentarza Północnego i Łomianek. Od strony ulicy Wójcickiego trwa proces rekultywacji dawnych hałd. Dekadę temu, na zlecenie firmy spółki deweloperskiej Pirelii Pekao RE, w pracownik Stefana Kuryłowicza powstała koncepcja budowy dzielnicy mieszkaniowej na tym terenie. Był on też przedmiotem Europanu - konkursu urbanistycznego dla młodych architektów z Europy. Teren wciąż ma dostęp do bocznicy kolejowej, a docelowo ma też znajdować się w pobliżu dwóch ważnych tras: nowej "siódemki" i Trasy Mostu Północnego.

Informowaliśmy też o opóźnieniu w budowie Muzeum Sztuki Nowoczesnej na placu Defilad:

Budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej (wideo z września 2021 roku)
Budowa Muzeum Sztuki NowoczesnejMateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:kk/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Pietruczuk - Burmistrz Dzielnicy Bielany / Facebook

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl