Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie ponad dwóch kilogramów narkotyków. Wpadł podczas kontroli w tramwaju. Część narkotyków ukrywał w bieliźnie, resztę w mieszkaniu. 37-latek usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany.
Policjanci z zespołu wywiadowczego z Bielan zwrócili uwagę na dwóch mężczyzn wchodzących do tramwaju. Obaj byli bardzo zdenerwowani. Policjanci weszli za nimi do tramwaju i podjęli interwencję. W trakcie kontroli okazało się, że 40-latek posiadał przy sobie niewielką ilość suszu roślinnego, a jego 37-letni kolega w bieliźnie ukrył kilka opakowań z zawartością suszu roślinnego i zbryloną substancją. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani.
- Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze udali się do miejsc zamieszkania obu mężczyzna. W mieszkaniu należącym do 37-latka policjanci znaleźli plastikowe pojemniki i torby foliowe z zawartością różnego rodzaju środków odurzających, wagi elektroniczne, zgrzewarkę oraz pieniądze w kwocie 5,4 tysiąca złotych, które zabezpieczyli na poczet przyszłych kar i grzywien - podinsp. Elwira Kozłowska ze stołecznej policji.
Zarzuty i areszt
Wszystkie substancje zostały zabezpieczone, poddane oględzinom i dalszym badaniom. Śledczy zgromadzili materiał dowodowy.
40-latek odpowie za posiadanie środków odurzających, za co grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
37-latek usłyszał z kolei zarzut posiadania ponad dwóch kilogramów środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, 4-CMC i kokainy oraz udzielania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Na wniosek Prokuratora Rejonowego Warszawa Żoliborz, decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za to przestępstwo może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP