W piątek wieczorem służby wyłowiły z Kanału Żerańskiego ciało mężczyzny. Na miejscu pracował prokurator. Śledczy wciąż nie zidentyfikowali tożsamości zmarłego.
Rafał Rutkowski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji krótko potwierdził zdarzenie. - W piątek wieczorem z Kanału Żerańskiego wyłowiono ciało. Trwają czynności z udziałem prokuratora - przekazał w rozmowie z tvnwarszawa.pl policjant. Zapewnił wówczas, że służby będą wyjaśniać okoliczności śmierci mężczyzny.
Wiadomo, że ciało zostało znalezione w pobliżu spalonej hali przy Marywilskiej 44. Do pożaru doszło tam w maju.
W poniedziałek Paulina Onyszko, rzeczniczka białołęckiej policji przekazała z kolei, że funkcjonariusze wciąż czekają na wyniki sekcji zwłok zmarłego. Na ten moment nie ustalili również jego tożsamości.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock