Świat

Świat

Tornado na antenie. Stacja musiała przerwać nadawanie prognozy pogody

- Chyba coś słyszę, Chuck. Myślę, że teraz my powinniśmy się skryć - powiedziała do kolegi ze studia Sandy Gallant. Prezenterka pogody czytała właśnie ostrzeżenie przed tornado, kiedy usłyszała hałas. Okazało się, że telewizyjne studio znalazło się na torze tornada.

Jesień na półkuli północnej. Są miejsca z 20 st. C, są i zimowe krainy

Jesień w pełni, a co za tym idzie na całym kontynencie eurazjatyckim coraz bardziej widoczna jest mozaika pogodowa. W samej tylko Europie mamy do czynienia jednocześnie i ze śniegiem, i z temperaturą powyżej 20 st. C. Natura daje o sobie znać także na wschodzie Azji, która staje się coraz bardziej kolorowa.

Zachwyceni podążali za trąbą powietrzną. "Nie zrozumcie źle naszego podekscytowania"

Tornada, jakie przetoczyły się w niedziele przez kilka środkowo-zachodnich stanów USA, w niektórych przypadkach okazały się śmiertelnie niebezpieczne. Nagranie wiru, który pojawił się w Indianie pokazuje jednak, że momentami fascynacja niesamowitym zjawiskiem może wygrać z poczuciem zagrożenia. - To najlepsza rzecz, jaką widziałem w życiu - krzyczał jeden z obserwujących go studentów.

Doliczono się 80 tornad, 358 wichur, 40 gradobić

Bilans po niedzielnym ataku pogody na środkowy zachód USA przedstawia się dramatycznie. Region nawiedziło 80 tornad oraz 358 wichur, a z burzowych chmur grad spadał 40 razy. Zginęło co najmniej osiem osób.

53 mln Amerykanów szykowano na żywioł "gorszy niż derecho"

W niedzielę amerykańscy meteorolodzy informowali, że bardzo szybki gwałtowny układ burzowy zagraża 10 stanom środkowego zachodu USA. Na narażonych na ekstremalą pogodę terenach ogłoszono ostrzeżenia, które objęły w sumie około 53 mln mieszkańców.

Reporter TVN24 z Filipin: "Prowizoryczne stają się pogrzeby, prowizoryczne stają się cmentarze"

- Żeby odbudować to miasto, by wyglądało tak jak przed tajfunem, trzeba by co najmniej 10 lat - relacjonuje z miasta Palo na spustoszonych przez supertajfun Haiyan Filipinach specjalny wysłannik TVN24 Wojciech Bojanowski. Jak mówi, ci, co ocaleli, powoli próbują wracać do normalnego życia, na razie jednak większość z nich skazana jest na mieszkanie w prowizorycznych schroniskach. Wciąż trwają poszukiwania zaginionych i masowe wręcz pogrzeby ofiar żywiołu - często w bezimiennych grobach.

Arktyczny chłód zmrozi Anglię. Może zrobić się biało

- Układ niskiego ciśnienia, a także związany z nim zimny front atmosferyczny na początku przyszłego tygodnia przeszyje chłodem Wielką Brytanię - zapowiadają synoptycy. Zimno zrobi się już w poniedziałek. Prognozy nie wykluczają licznych opadów deszczu, a nawet pierwszego śniegu, który może pojawić się w głębi lądu.

Reporter TVN24 z Filipin: rusza odbudowa. Filipińczycy nie chcą opuszczać kraju

Minęło już kilka dni od tego, jak Haiyan spustoszył Filipiny. - Proszę sobie wyobrazić, jak pięciometrowa fala wody przemierza 2 kilometry, zmiatając wszystko na swojej drodze - mówi Wojciech Bojanowski, specjalny wysłannik TVN24. - Nie ma ani jednego budynku, który by nie był zniszczony - podkreśla. Jednak mieszkańcy wierzą, że będzie już tylko lepiej. Budowane są prowizoryczne szpitale, dostawy są co kilkadziesiąt minut, a do kraju przyjeżdżają wolontariusze z całego świata.

Dwie ofiary wichur i nawałnic we Włoszech

Silny wiatr, ulewne deszcze i podtopienia, z którymi zmagają się mieszkańcy środkowych Włoch, przyczyniły się do śmierci dwóch osób. Od wtorku opóźnione są loty, pociągi i autobusy.

Reporter TVN24 z Filipin: pomoc nie dociera do 80 proc. regionów

W poszkodowanych przez piątkowy tajfun Haiyan Filipinach sytuacja jest dramatyczna - informuje specjalny wysłannik TVN24 Wojciech Bojanowski. Ludzie rozpaczliwie potrzebują żywności, wody i środków medycznych. Dostawy docierają w minimalnym zakresie, ponieważ brakuje ciężarówek, a dojazd często jest utrudniony. Dochodzi do coraz częstszych kradzieży dokonywanych z bronią w ręku.

W kajaku z Kanady do Francji. Samotnie przepłynęła 5 tys. km

Kanadyjka Mylene Paquette przepłynęła samotnie Ocean Atlantycki, pokonując dystans dzielący Kanadę i Francję w łodzi wiosłowej w 129 dni. Kilka tysięcy kilometrów przepłynęła bez niczyjej pomocy, walcząc z kilkumetrowymi falami i porywistym wiatrem. - Wierzyłam, że jej się uda w 80-85 proc. - przyznała jej matka, obserwując wpłynięcie córki do docelowego portu.