Dwie miejscowości w Kalifornii, na północ od San Francisco, były w środę odcięte od świata z powodu powodzi. Po obfitych opadach deszczu rzeka Russian River wystąpiła tam z brzegów w nocy z wtorku na środę.
Brytyjscy strażacy walczyli z pożarem wrzosowiska Saddleworth w pobliżu Manchesteru. Rozprzestrzenianiu się ognia pomogła rekordowo wysoka temperatura. We wtorek termometry w Londynie wskazały 21,2 stopnia Celsjusza.
Nie ma żadnych oznak, jakoby zmniejszało się tempo rozprzestrzeniania się w Europie superbakterii opornych na antybiotyki - oświadczył we wtorek unijny komisarz do spraw zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenis Andriukaitis. Podkreślił, że utrudnia to leczenie zatruć pokarmowych i innych infekcji bakteryjnych.
Zima nie odpuszcza mieszkańcom części USA i Kanady. W amerykańskim stanie Oregon przez 36 godzin w zaspach tkwił pociąg z 200 pasażerami. W stanie Wisconsin w trudnych warunkach pogodowych doszło do karambolu z udziałem ponad 130 samochodów, a w kanadyjskim Ontario zderzyło się 70 pojazdów.
Z wyjątkowo uciążliwą pogodą zmagają się mieszkańcy Krety, największej greckiej wyspy. Gwałtowne ulewy i silny wiatr doprowadziły do podtopień i powodzi. Pod naporem wody zawalił się 111-letni most. Jest co najmniej jedna ofiara śmiertelna żywiołu.
Ekstremalne warunki atmosferyczne utrzymują się we Włoszech od kilku dni. We wtorek poinformowano o śmierci dwóch kolejnych osób. Tym samym tragiczny bilans wzrósł do sześciu ofiar śmiertelnych.
20,6 stopnia Celsjusza - tyle wskazały termometry w poniedziałek w Trawsgoed w zachodniej Walii. Tym samym padł historyczny rekord najwyższej zimowej temperatury w historii całej Wielkiej Brytanii. Rekordowo ciepło było też w holenderskim Rotterdamie.
Tysiące mieszkańców północnej Szwecji zostały bez energii elektrycznej po silnych wichurach, które w weekend nawiedziły te rejony. W górach Laponii porywy osiągały prędkość nawet 115 kilometrów na godzinę.
Zima dotarła do Grecji. W niektórych miejscach leży nawet metr śniegu, a temperatura spadła znacznie poniżej zera stopni. Śnieg spowodował utrudnienia w transporcie. Na wyspie Samotraka zamknięto wszystkie drogi.
Przez środkową częścią stanu Tennessee oraz przez północną Alabamę w czasie ostatniego weekendu przechodziły tornada. Niebezpiecznie było też w Missisipi. Nie żyje pięć osób. Suma opadów osiąga rekordowe wartości, rośnie stan wody w rzekach.
To nie koniec trudnej sytuacji pogodowej w środkowych i południowych regionach Włoch. Wzrósł bilans ofiar śmiertelnych i liczba osób rannych po silnych porywach wiatru, które dotarły tam w sobotę. Wichury siały spustoszenie również w Chorwacji.
Niszczycielskie burze z piorunami, którym towarzyszyły tornada i powodzie, spowodowały znaczne zniszczenia w północnej części stanów Missisipi i Alabama oraz w środkowym Tennessee.
Chińska rodzina przejeżdżała samochodem przez zamarznięte jezioro. W pewnym momencie lód nie wytrzymał ciężaru auta i zaczął pękać. Wszystko nagrała kamera zamontowana w pojeździe.
W jednym z ogrodów zoologicznych w Zaporożu na Ukrainie urodził się tygrys, którego matka porzuciła. Mały jednak nie pozostał sam - jego mamą stała się suczka, która przygarnęła go jak własnego szczeniaka.
Środkowe i południowe regiony Włoch w sobotę zmagały się ze skutkami silnych porywów wiatru. Wichury łamały drzewa jak zapałki, zginęły trzy osoby. Wiatr wiał także w Chorwacji, chwilami przekraczając prędkość 190 kilometrów na godzinę.
Burza tropikalna Oma, która znajduje się u wybrzeży Australii, nieco osłabła, ale synoptycy obawiają się, że tylko na chwilę. Dodają, że już jest dwa razy większa niż cyklon Debbie z 2017 roku, podczas którego zginęło 14 osób.
Na wyspach Galapagos naukowcy odnaleźli przedstawicielkę podgatunku żółwia słoniowego, który przez ponad sto lat był uznawany za wymarły - poinformowało ekwadorskie Ministerstwo Środowiska. Będą przeprowadzone badania DNA, które mają potwierdzić, czy na pewno należy ona do podgatunku Chelonoidis phantasticus.
Mieszkańcy prawie 39 stanów USA zmagają się ze skutkami Petry, potężnej burzy śnieżnej. W wypadkach samochodowych zginęły trzy osoby. Problemy komunikacyjne od wtorku miało ponad 100 milionów Amerykanów. W Minnesocie padł nowy rekord opadów śniegu.
Podczas pobytu na Antarktyce naukowcy obserwowali żerujące w lodowatych wodach orki. Jedna z nich nich zbliżyła się do podwodnej kamery i dała jej "buziaka".
Francuski ratownik górski zmarł w wyniku obrażeń odniesionych we wtorkowej lawinie w Crans-Montana w Szwajcarii. W środę policja podała, że poszukiwania zostały zakończone.