Zorzę polarną oglądamy zwykle na zdjęciach zrobionych z poziomu ziemi. Tym razem mamy okazję zobaczyć ją z lotu ptaka, a dokładniej z pokładu samolotu pasażerskiego. Ten widok zapiera dech w piersi.
Cade Brenchley, policjant drogówki z amerykańskiego stanu Utah, został potrącony przez samochód, którego kierowca stracił panowanie nad pojazdem na pokrytej warstwą śniegu drodze. Siła uderzenia była tak wielka, że mężczyzna przeleciał kilka metrów.
Odkryto liczne cyklony okalające bieguny na Jowiszu. Prądy strumieniowe i pole grawitacyjne Jowisza bada bezzałogowa sonda kosmiczna Juno w ramach wspólnego programu NASA i Uniwersytetu w Rzymie.
Swym barwnym upierzeniem i donośnymi odgłosami mnichy zdają się nie przystawać do powagi miejsca wiecznego spoczynku. A jednak to właśnie brookliński cmentarz w Nowym Jorku wybrały sobie te papugi na dom. Choć pochodzą z ciepłych krajów, świetnie sobie radzą nawet w mroźne dni, jakich tam zimą nie brakuje.
Powierzchnia lodu morskiego w Arktyce w swym tegorocznym maksimum okazała się znowu niepokojąco mała - druga od końca w historii pomiarów. Prawdopodobnie padłby nowy rekord, gdyby nie marcowe ochłodzenie, które nastąpiło po wyjątkowo ciepłym dla tego regionu lutym.
Wombaty w ogrodach zoologicznych rodzą się niezwykle rzadko. Tym większym wydarzeniem było pojawienie się na świecie młodego torbacza tego gatunku w zoo w Duisburgu (Niemcy).
Ponad 150 grindwali utknęło na plaży Hamelin w południowo-zachodniej części Australii. Władze i wolontariusze walczyli o życie zwierząt. Niestety, wiele z nich nie przeżyło.
Dziesiątkom tysięcy ludzi nakazano ewakuację ze względu na intensywne opady deszczu, które nawiedziły kalifornijskie hrabstwa Ventura i Santa Barbara. W rejonie zeszła lawina błotna.
Miliony mieszkańców wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych mierzą się z kolejnym uderzeniem zimy. Tym razem przeciwnikami są: silny wiatr, intensywne opady śniegu i oblodzenia. To czwarta potężna śnieżyca, która zaatakowała w tym miesiącu.
Ostatni samiec nosorożca białego północnego nie przeżył infekcji. Sudana poddano eutanazji w Kenii - poinformowali strażnicy rezerwatu Ol Pejeta. Nosorożec dożył sędziwego wieku 45 lat, ostatnio ciężko chorował. W tym samym rezerwacie żyją ostatnie dwie samice tego podgatunku.
Polacy na jachcie Katharsis II dokonali jednego z największych wyczynów w historii światowego żeglarstwa. Okrążyli Antarktydę po jej wodach, płynąc non-stop na południe od 62 stopnia szerokości geograficznej południowej.
Przez południową część Stanów Zjednoczonych przetoczyła się seria niszczycielskich burz. Nawałnicom towarzyszyły tornada, grad wielkości piłek tenisowych oraz bardzo silny wiatr.
Co najmniej 20 osób zginęło w miniony weekend w wyniku uderzenia cyklonu Eliakim na Madagaskarze. Władze kraju obawiają się, że liczba ofiar może wzrosnąć.
Pożary w południowo-wschodniej części Australii zmusiły setki mieszkańców do ewakuacji. Płomienie nie ustępują i spowodowały duże szkody w Wiktorii oraz Nowej Południowej Walii, czyli dwóch najbardziej zaludnionych stanach.
Aby ujrzeć dach świata turyści górscy i himalaiści jeszcze niedawno musieli przedzierać się przez sterty śmieci, pozostawione na trasie przez swoich poprzedników. Zanieczyszczenia stały się wręcz niebezpieczne dla zdrowia. Jednak akcje oczyszczania tego regionu przynoszą efekty.
Intensywne opady deszczu i śniegu, silny wiatr i niskie temperatury - taka jest pogodowa rzeczywistość wielu Europejczyków w ostatnich dniach. Skutki to między innymi przerwy w dostawach prądu i utrudnienia w komunikacji. Na Półwyspie Bałkańskim wylewają rzeki, odcinając od świata kolejne miejscowości.
Wenezuela wprowadziła ograniczenia w dostawach prądu w sześciu stanach położonych w jej zachodniej części. Sieć energetyczna pogrążonego w kryzysie kraju poważnie ucierpiała w wyniku długotrwałej suszy. Obniżył się poziom wody w zbiornikach niezbędnych do zasilania hydroelektrowni.
Wiele dróg zostało zablokowanych, odwołano loty, a pociągi przestały jeździć. Nazywana przez brytyjskie media "minibestią ze wschodu" śnieżna aura dotknęła wielu regionów Wysp.
Marcus, zaklasyfikowany początkowo jako cyklon drugiej kategorii, przyniósł na północnym wybrzeżu Australii podmuchy wiatru osiągające prędkość 130 kilometrów na godzinę. W miejscowości Darwin żywioł powalał drzewa i zrywał linie energetyczne. Obecnie osłabł i został zdegradowany do kategorii pierwszej.
W południowych regionach Australii szaleją pożary. Konieczne było zamknięcie wielu dróg, a płomienie zniszczyły kilkanaście domów. Nie ma doniesień o ofiarach.
Dwaj wspinacze, którzy zaginęli 7 marca podczas wyprawy górskiej na Alasce, zostali uznani za zmarłych. Nie można było podjąć akcji poszukiwawczej ze względu na utrzymujące się wysokie zagrożenie lawinowe.