Pogoda tej wiosny nie rozpieszcza. Niskie temperatury niepokoją pszczelarzy. Pszczoły są szczególnie wrażliwe na te zmiany, a słodki miód jest przysmakiem wielu z nas. Czy możemy się obawiać deficytu miodu?
Pszczoły powinny już od połowy kwietnia pracować i zbierać nektar. Mamy 10 maj, termometry wskazują mniej niż 10 stopni. Pszczoły czekają na odpowiednią pogodę. Te delikatne owady już są gotowe do pracy. Póki co przesiadują w ulach, czekając na cieplejsze dni.
Zimno nie sprzyja
Niska temperatura spowalnia rozwój roślin, a co za tym idzie - produkcję nektaru.
- Jak kwiaty wydzielają nektar to pszczółki idą, zbierają, wnoszą do ula. Odparowują, przetwarzają ten nektar, i wychodzi pierwszej klasy miodek - dodaje pszczelarz z Sokółki.
Jest nadzieja
Pomimo obaw i brzydkiej pogody, pszczelarze są dobrej myśli. Twierdzą, że miód będzie. Jednak musimy poczekać, ponieważ okres zbiorów wydłuży się.
Zobacz, całą rozmowę:
Autor: wd/aw / Źródło: tvn24