Rok 2011 był najgorszym w historii Stanów Zjednoczonych pod względem liczby klęsk żywiołowych. USA nawiedziło w tym roku 12 dużych katastrof naturalnych: m.in. tornada, huragany, powodzie i susze - wynika z raportu Amerykańskiej Narodowej Służby Oceaniczno-Meteorologicznej (NOAA).
Klęski żywiołowe w 2011 roku pochłonęły życie 646 mieszkańców Stanów Zjednoczonych, natomiast zgonów związanych z pogodą amerykańskie służby odnotowały w tym roku ponad tysiąc.
Gigantyczne straty
NOAA poinformowała, że tylko dwa zdarzenia - październikowa burza śnieżna na północnym-wschodzie i powódź, którą na początku września wywołały deszcze tropikalne - spowodowały straty przekraczające miliard dolarów.
Dotychczas najgorszym okresem był rok 2008, kiedy wystąpiło 9 klęsk żywiołowych. Każda z nich wyrządziła zniszczenia, których wartość przekroczyła miliard dolarów.
Niszczycielska Katrina
W 2011 roku żywioły spowodowały łączne straty w wysokości ponad 52 miliardów dolarów. To czwarta w kolejności rekordowa suma zniszczeń w historii Stanów Zjednoczonych.
Największe, związane z klęskami żywiołowymi straty, miały miejsce w 2005 roku, kiedy nad USA szalał huragan Katrina. Wówczas straty oszacowano na ponad 150 miliardów dolarów.
Autor: ls/ms / Źródło: NOAA