Pożar wybuchł w należącej do Brazylii stacji badawczej Comandante Ferraz na Wyspie Króla Jerzego u wybrzeży Antarktydy. Ewakuowano ponad 40 osób. W akcji ratunkowej zginęło dwóch brazylijskich żołnierzy, jeden został ranny.
Przyczyny tragedii jeszcze nie ustalono. Według rzecznika brazylijskiej marynarki wojennej, pożar wybuchł w sobotę rano w maszynowni stacji, w której mieszczą się m. in. generatory prądu elektrycznego.
Rannemu pomogli Polacy
W momencie wybuchu pożaru na miejscu przebywało ok. 60 osób. Przebywający w stacji naukowcy prowadzili badania nad ekosystemami oraz morską florą i fauną. 44 osoby ewakuowano do pobliskiej chilijskiej stacji Eduardo Frei.
Żołnierz, który został ranny w akcji ratunkowej, został opatrzony w polskiej stacji antarktycznej im. Arctowskiego. Jego stan jest stabilny. Polska stacja znajduje się na tej samej Wyspie Króla Jerzego.
Autor: map/jm / Źródło: PAP, Reuters TV, TVN24