Ten pyton przecenił swoje możliwości w kwestii wyboru ofiary. Zdobycz, którą połknął, była tak duża, że gad nie mógł się ruszyć. To zaniepokoiło mieszkańców indyjskiej wioski Sihari.
Indyjski Departament Leśnictwa w niedzielę uratował pytona w wiosce Sihari w dystrykcie Rampur na terenie stanu Uttar Pradesh. Zwierzę, które połknął gad, było tak duże, że drapieżnik nie mógł się ruszać. Zdarzenie wywołało poruszenie wśród lokalnej społeczności. Urzędnicy przekazali jednak mieszkańcom, by nie panikowali z powodu obecności zwierzęcia.
- Nasz zespół dotarł na miejsce natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia, że znaleziono pytona. Zwierzę zostało uratowane i uwolnione w pobliskim lesie - przekazał w rozmowie z agencją prasową Asian News International (ANI) Rajiv Kumar, pracownik lokalnych służb leśnych. - Wyglądało to tak, jakby pyton pochłonął wielką kozę, przez co nie mógł się ruszyć. Mieszkańcy początkowo byli przerażeni. My jednak ich uspokoiliśmy, że nie muszą się go bać, bo zwierzę nie jest jadowite - dodał.
Niesamowicie silne
Pytony występują powszechnie w Indiach i są uznawane za jedne z największych węży na świecie. Zazwyczaj nie są one niebezpieczne dla ludzi, ale dzięki silnym mięśniom potrafią pokonać i połknąć duże zwierzęta, takie jak cielęta. Trawienie może wtedy trwać kilka dni. Po tak pokaźnym posiłku pyton przez długi czas, nawet kilka miesięcy, może nic nie jeść.
Autor: dd/aw / Źródło: ANI, Reuters