Deszczowe chmury nasunęły się nad Florydę znad Bahamów. Nie przyszły jednak pod postacią huraganu ani sztormu tropikalnego. Pojawiły się w formie niżu, a to jest już dość nietypowe dla rejonu słonecznej Florydy - piszą amerykańscy meteorolodzy z serwisu AccuWeather.com. Pada już kilka dni, niektóre rejony zostały zalane.
Synoptycy przewidują, że we wschodniej części stanu może dojść do powodzi. Dodają też, że w przerwach między kolejnymi opadami deszczu będzie dość mocno wiać, bo do 60 km/h.
Zgodnie z prognozami pogody niż w ciągu kilku dni przesunie się wgłąb Stanów Zjednoczonych, a intensywność jego opadów zmaleje.
Autor: xyz//ŁUD / Źródło: accuweather.com