Ile lat potrzeba, żeby polubić jakieś miejsce, miasto, region? I co musi się stać, żeby tak pozytywnie myśleć o miejscach, które tak do niedawna były nam obce?
Dziś o poranku zaczęłam się zastanawiać ile lat mi zajęło polubienie Warszawy. Wiele. Ojej, jak ja kiedyś tęskniłam za Poznaniem za jego magią!
Wtedy myślałam, że nigdy tak mocno nie pokocham innego miasta. Ale ktoś kiedyś mądrze powiedział: nigdy nie mów "nigdy" ani nie mów "zawsze".
Dziś też już tęsknie za Warszawą, kiedyś jej nie lubiłam. A wy jakie miasta kochacie? Te, w których mieszkacie, te w których pracujecie, a może te, w których wypoczywacie lub takie, gdzie zazwyczaj jest piękna pogoda? Czy można pokochać dwa miasta tak samo, czy można kochać jednocześnie dwie kobiety tak romantycznie? Albo dwóch mężczyzn? Jak to jest z tą miłością? Czy nie jedno ma imię?
Autor: Omenaa Mensah / Źródło: TVN Meteo