Północno-wschodnia, wschodnia i centralna Polska za sprawą frontu atmosferycznego znalazły się strefie obfitych opadów śniegu. W ciągu dnia popada też w pasie od Pomorza Zachodniego po południe i południowy wschód, ale tam śniegowi będzie towarzyszył deszcz. Dość pogodne pozostaną tylko południowo-zachodnie regiony.
Duża część Polski znalazła się pod wpływem frontu atmosferycznego, który odpowiada za obfite opady. Śniegu będzie przybywać przede wszystkim na wschodzie, północnym wschodzie i w centrum. Przejaśnienia zdarzą się tylko na Śląsku i Ziemi Lubuskiej.
Na północnym wschodzie cały czas będzie mroźno z wartością -5 i -6 st. C. Im dalej na zachód, tym cieplej. Najwyższe wartości pojawią się na południowym zachodzie. Na Śląsku i Dolnym Śląsku 3 st. C.
Powieje słabo i umiarkowanie z południowego wschodu.
Pogoda nie poprawi samopoczucia
Za sprawą opadów śniegu i deszczu ze śniegiem wilgotność względna wyniesie od 90 proc. na południowym zachodzie do 100 proc. na północnym wschodzie. Dominować będzie odczucie chłodu.
Ciśnienie będzie dość wysokie i będzie powoli rosnąć. Barometry w południe w Warszawie pokażą 1003 hPa. Warunki biometeo będą niekorzystne.
Autor: mm,js/rs / Źródło: TVN Meteo