37-letnia kobieta nie żyje, a 28-latka została ciężko ranna w wypadku, do którego doszło we wtorek w Cedrach Wielkich (woj. pomorskie). Pijany kierowca staranował bramę prywatnej posesji i potrącił kobiety. Usłyszał już zarzuty. Prokurator skierował też do sądu wniosek o areszt tymczasowy.
Jak poinformowała mł. asp. Katarzyna Kotwa z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim, do wypadku doszło we wtorek ok. godz. 21:00.
40-letni kierowca pod wpływem alkoholu staranował bramę i wjechał na teren jednej z posesji, potrącając dwie kobiety, które "przewiózł" na masce samochodu.
Następnie uderzył w znajdującą się na terenie posesji drewnianą altanę i ścianę szczytową domu, przygniatając kobiety.
- Mężczyzna, mieszkaniec gminy Cedry Wielkie, miał blisko dwa promile alkoholu we krwi – poinformowała Kotwa.
Apelują o oddawanie krwi
37-letnia kobieta poniosła śmierć na miejscu, natomiast 28-latkę przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Gdańsku. Jej stan zdrowia lekarze wciąż określają jako ciężki. – Kobieta doznała wielonarządowych obrażeń. Ma połamane żebra i kości – mówiła Kotwa.
W internecie pojawił się apel o zbiórkę krwi dla rannej 28-latki. Rodzina i znajomi proszą o to m.in. w na jednym z portali społecznościowych.
Potrzebna jest grupa krwi 0RH+.
Wniosek o areszt
Kierowca został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu, w środę przewieziono go do prokuratury, gdzie złożył zeznania. Jak poinformowała Kotwa, mężczyzna "zarówno w środę, jak i w czwartek podczas ponownego przesłuchania, przyznał się do winy".
Mężczyźnie postawiono już zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to do 12 lat więzienia. Co więcej, prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla 40-latka. Sąd ma rozpatrzyć wniosek w piątek.
To tu doszło do wypadku:
Autor: dp/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KPP Pruszcz Gdański