Planujący w środę górskie wycieczki powinni się liczyć z tym, że plany może im pokrzyżować pogoda. Znacznie spokojniej będzie nad Bałtykiem, gdzie zagrzmi tylko w kilku zachodnich kurortach. Spokojna, a przy tym gorąca i słoneczna aura czeka wypoczywających na Mazurach.
W ciągu kilku najbliższych dni w kraju zrobi się burzowo i deszczowo. Według prognoz, do czwartku, należy spodziewać się opadów rzędu 30 l/mkw. Prezenter TVN Meteo Maciej Dolega ostrzega również przed gradem i silnym wiatrem (w porywach do 90 km/h).
We wtorek nadal będzie burzowa aura. Zrobi się też bardzo parno i gorąco, we Wrocławiu termometry wskażą nawet 34 st. C. Taka pogoda niekorzystnie wpłynie na samopoczucie meteopatów. Możemy czuć senność i zmęczenie.
Na burze, a także wysokie wartości na termometrach muszą się przygotować turyści wypoczywający zarówno w górach, jak i nad brzegiem Bałtyku czy warmińsko-mazurskich jezior. Ale horyzont nie będzie stale zasnuty ciemnymi chmurami - są spore szanse na przejaśnienia.
W najbliższych dniach pogoda nie da nam odpocząć. Codziennie będą pojawiać się gwałtowne burze, a w czwartek dodatkowo intensywnie popada. Według prognoz można spodziewać się do 40 litrów deszczu. Zdaniem synoptyków jedynie mieszkańcy północno-wschodniej części naszego kraju będą mogli cieszyć się słoneczną, spokojną pogodą.
Przed nami kolejny upalny dzień. W większości kraju termometry pokażą wartości powyżej 30 stopni. Warto korzystać z ładnej pogody. Po południu nad Polskę zachodnią i centralną napłyną chmury. Mogą pojawić się opady deszczu i burze. Wysokie temperatury i wyładowania sprawią, że meteopaci mogą odczuwać senność i zmęczenie.
Na Lazurowym Wybrzeżu i w Portugalii synoptycy prognozują burzowy dzień. W pozostałych europejskich kurortach turystom będzie sprzyjać wakacyjna aura. W Tunezji na Dżerbie możliwe są przelotne deszcze.
Turystów w całej Polsce czeka upalny, ale i burzowy dzień. W wielu kurortach synoptycy prognozują bardzo wysoką temperaturę. Termometry wskażą od 22 st. C w Jastarni do 32 st. C w Dąbkach i Mielnie.
Pierwszy lipcowy weekend dobiega końca, ale bardzo ciepła, a nawet gorąca pogoda wcale się nie kończy. Afrykańska temperatura osiągająca lub przekraczająca 30 stopni będzie się utrzymywać, z krótkimi przerwami, przez najbliższe 2 tygodnie.
Strefa burz obejmie dziś większość kraju. W trakcie trwania wyładowań wiatr może być silny i porywisty. Synoptycy nie wykluczają gradu. Jedynie mieszkańcy wschodniej Polski nie powinni narzekać. W tej części kraju będzie dominować słoneczna i pogodna aura.
W niedzielę podczas opadów, śliskich dróg można spodziewać się w większej części kraju. Spadnie do 25 l/mkw. deszczu. Sucho będzie jedynie na wschodzie Polski.
Ci, którzy będą spędzać niedzielę w polskich kurortach, mogą spodziewać się wysokich temperatur. W wielu miejscach pojawią się jednak opady deszczu i letnie burze. Warto zabrać ze sobą zarówno okulary przeciwsłoneczne, jak i parasol.
Wielu turystów liczy na taką właśnie pogodę, jaka będzie w wielu światowych kurortach. Plaże będą zapełnione, a amatorzy opalania będą mieli prawdziwą ucztę. Nie wszędzie jednak pogoda dopisze - wczasowicze na Lazurowym Wybrzeżu muszą nastawić się na burze i deszcze.
W sobotę pogoda sprzyjać będzie wypoczynkowi na świeżym powietrzu. W wielu regionach kraju niebo stanie się niemal bezchmurne. Po południu jednak do kraju wkroczy strefa frontu atmosferycznego, która przyniesie deszcze i burze. Będzie gorąco, dlatego warto pamiętać o uzupełnianiu płynów.
Kierowcy, którzy planują na dziś podróże po polskich drogach powinni pamiętać o okularach przeciwsłonecznych, ponieważ synoptycy prognozują sporo bezchmurnego nieba. Po południu jednak pogoda nieco się popsuje, a niektóre drogi zrobią się mokre od deszczu.
W większości europejskich i światowych kurortów pogoda będzie dopisywać plażowiczom. Pojawi się słońce, a na termometrach zobaczymy letnie i upalne wartości. Jedynie na Lazurowym Wybrzeżu, Malediwach, i w Indonezji synoptycy przewidują opady deszczu i burze.
Turyści wypoczywający w nadmorskich, mazurskich i górskich kurortach mogą liczyć na słoneczną sobotę. Jedynie miejscami niebo zacznie się chmurzyć i pojawią się burze. Według prognoz będzie naprawdę gorąco, a nawet upalnie. Słupki rtęci powędrują nawet do 28 st. C.
Lato na dobre zadomowiło się w naszym kraju, a kilka najbliższych dni jest tego dowodem. Według prognoz, do niedzieli nigdzie nie powinno brakować słońca. Później do części kraju wkroczą gwałtowne burze. Będzie bardzo gorąco. Słupki rtęci powędrują nawet do 34 st. C.