Od kilku dni pogoda nas nie rozpieszcza. Chłód i wilgoć w niczym nie przypominają wakacyjnej aury. Na szczęście na horyzoncie widać poprawę. Tomasz Wasilewski, prezenter TVN Meteo informuje, że już w weekend "zasadniczo zmieni się cyrkulacja". Jest szansa, że w sobotę na termometrach niektórzy ujrzą 27-28 stopni.
W środę narzekania mieszkańców Polski na chłód są uzasadnione. Cały czas płyną do nas dość zimne masy powietrza polarno-morskiego z północy.
Niekorzystne oddziaływanie wyżu z niżem
- Wynika to z tego, że niedaleko naszych granic (częściowo nad Estonią i nad Rosją) mamy niż. Za jego sprawą dziś o poranku były 4 stopnie - informuje Tomasz Wasilewski.
Jednak nie tylko niż nam nie służy. Wasilewski tłumaczy, że na pogodę w naszym kraju wpływa także wyż, który znajduje się nad Morzem Norweskim.
- Teraz ten wyż oddziałuje z niżem rosyjskim i sprowadza zimne powietrze z północy - precyzuje prezenter.
Sierpień ciepło się z nami pożegna
Z prognoz wynika jednak, że wkrótce ta cyrkulacja się zmieni i pogoda ulegnie poprawie.
- Będzie zupełnie inaczej - twierdzi Wasilewski. - Nad Rosją, gdzie teraz mamy niż, znajdzie się wyż. W tym wyżu będzie cyrkulacja południowo-wschodnia, a powietrze napływające z tego kierunku musi być ciepłe - dodaje.
Dlatego też w sobotę termometry na południu kraju odnotują 27, a może nawet 28 st. C. - To będzie zasadnicza zmiana cyrkulacji. Położenie wyżu na wschodzie Europy będzie determinować rozwój pogody pod koniec tygodnia i stąd zapowiadana zmiana - podsumowuje Wasilewski.
Autor: kt/rp / Źródło: tvn24