Zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i pierwsza prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska mogli mieć bezpośredni wpływ na wybór prezesa jednej z nowych izb Sądu Najwyższego. Korespondencja na ten temat pojawiła się wczoraj na stronie internetowej publikującej maile, które mają pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka, szefa kancelarii premiera. To kolejny ujawniony mail i cisza - bo władza nie reaguje. Jacek Tacik.