Przed nami zmienne pogodowo dni. Będzie i pogodnie, i deszczowo, przy czym chwilami opady okażą się intensywne. Miejscami temperatura przekroczy 20 stopni Celsjusza.

Zapowiada się dość pochmurny wtorek. Na termometrach zobaczymy od 10 do 16 stopni Celsjusza. Pogoda korzystnie wpłynie na nasze samopoczucie.

Nadchodzące dni zapowiadają się na ogół pogodnie, choć miejscami może przelotnie padać. Będzie też całkiem ciepło - termometry mogą pokazać maksymalnie 20 stopni Celsjusza.

Poniedziałek upłynie na ogół pod znakiem pogodnej aury. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 13 stopni Celsjusza.

Niedziela zapowiada się pochmuno. Należy spodziewać się przelotnych opadów deszczu, a także silniejszych porywów wiatru. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 11 stopni Celsjusza.

Nadchodzące dni upłyną pod znakiem przelotnego deszczu. Miejscami powiać może silniejszy wiatr. Termometry pokażą maksymalnie od 7 do 16 stopni Celsjusza.

Sobota to nie najlepszy dzień na wędrówki po górach. W Beskidach panują trudne warunki na szlakach - jest ślisko i błotniście, leży mokry śnieg. Podobnie jest w Tatrach. Ratownicy apelują o zachowanie bezpieczeństwa.

To był najbardziej deszczowy dzień w Wielkiej Brytanii od 129 lat. Dwa tygodnie temu w sobotę na obszarze całego kraju spadło więcej deszczu niż jest wody w Loch Ness - największym szkockim jeziorze.

W wielu regionach kraju sobota upłynie pod znakiem pochmurnej i deszczowej aury. Wysoko w górach prognozowane są opady śniegu. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 11 stopni Celsjusza.

Najbliższe dni zapowiadają się dość chłodno - będą regiony, w których termometry pokażą maksymalnie 7 stopni Celsjusza. Oprócz tego niebo będzie przeważnie zachmurzone, może też padać deszcz, a wysoko w górach - śnieg.

W piątek w części kraju pojawią się opady deszczu. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 12 stopni Celsjusza.

Kolejne dni nie przyniosą tak gwałtownej pogody, jaka była ostatnio. Nadal w wielu miejscach będzie jednak deszczowo, a do tego chłodno. Miejscami termometry nie wskażą więcej niż 7 stopni Celsjusza.

Według relacji rzecznika komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej starszego kapitana Krzysztofa Batorskiego, z powodu dynamicznej i groźnej pogody, która pojawiła się ostatniej doby, konieczne było ponad 5,2 tysiąca interwencji. W regionach północnych największym zagrożeniem był silny wiatr, z kolei na południu intensywne opady deszczu.

Czwartek upłynie pod znakiem słabego deszczu. Termometry pokażą maksymalnie do 13 stopni Celsjusza. Pogoda będzie niekorzystnie wpływać na nasze samopoczucie.

Pogoda dała się we znaki wielu mieszkańcom Polski. Silny wiatr łamał gałęzie, a ulewy powodowały podtopienia. Strażacy interweniowali kilka tysięcy razy.

W czasie nocnych wichur w Poznaniu na dwa samochody spadły powalone przez wiatr drzewa.

W najbliższych dniach wystąpią opady deszczu, miejscami będą intensywne. Powieje też silniejszy wiatr.

Od niedawna w Polsce pojawiają się pierwsze w tym sezonie opady śniegu. Zabielone krajobrazy pokazujecie, wysyłając zdjęcia na Kontakt 24.

W górach spadł śnieg, komplikując warunki turystyczne, w innych regionach kraju występują intensywne opady deszczu, ale najtrudniejsze w pogodzie jeszcze przed nami. Do Polski zbliża się niż, który przyniesie bardzo silny i porywisty wiatr. O tym, czego się spodziewać w kolejnych godzinach, mówił we "Wstajesz i wiesz" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.

Polska jest pod wpływem niżu Gisela znad Rumunii i związanego z nim deszczowego frontu atmosferycznego.