Niedobór szczepionek przeciw koronawirusowi w Niemczech może potrwać co najmniej dziesięć tygodni - poinformował tamtejszy minister zdrowia Jens Spahn.
Sytuacja epidemiczna w Niemczech nieznacznie się poprawiła, a liczba nowych infekcji spada. Mimo to rząd federalny i rządy krajów związkowych zdecydowały o przedłużeniu lockdownu do 14 lutego.
Komisarz Unii Europejskiej do spraw zdrowia przypomniała państwom unijnym, że zobowiązały się do nienegocjowania na własną rękę zakupu szczepionek przeciw COVID-19.
Angela Merkel ostrzegła na spotkaniu swojej partii CDU przed dramatycznym wzrostem liczby infekcji spowodowanych przez wykrytą w Wielkiej Brytanii mutację koronawirusa - ujawnił dziennik "Bild.