Proces karny, który trwa przed stołecznym sądem, odsłania kulisy walki o zachowanie kontroli nad Bankiem Pekao przez środowisko polityczne ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Po tym, gdy na sali sądowej kilkukrotnie padło nazwisko ministra sprawiedliwości oraz jego brata, sędzia nagle zarządziła przerwę, a po niej utajniła rozprawę, która do tego momentu odbywała się jawnie.