Roman Giertych poinformował w mediach społecznościowych, że złożył zawiadomienie do Prokuratora Generalnego na prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego. Chodzi o - jak napisał - "udział w ofercie korupcyjnej byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) Marka Ch.".
Roman Giertych, adwokat i poseł Koalicji Obywatelskiej (KO), napisał na portalu X (dawniej Twitter), że złożył zawiadomienie do Prokuratora Generalnego na Adama Glapińskiego "o udział w ofercie korupcyjnej byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) Marka Ch.".
"Jednocześnie przestawiłem dowody w tej sprawie do rozważenia klubowi KO, czy nie powinniśmy złożyć wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności prezesa NBP przed Trybunałem Stanu" - napisał Roman Giertych.
Afera KNF
13 listopada w "Gazecie Wyborczej" ukazał się artykuł pod tytułem "40 milionów i nie będzie kłopotów". Jego tematem jest rozmowa, w której ówczesny szef Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski (zgodził się na podawanie pełnego nazwiska) oferował układ właścicielowi Getin Noble Banku Leszkowi Czarneckiemu. Ten ostatni twierdzi, że w zamian za przychylność szef KNF oczekiwał zatrudnienia wskazanego prawnika z wynagrodzeniem w wysokości około 40 milionów złotych. Osobą tą miał być Grzegorz Kowalczyk, radca prawny z Częstochowy. W 2013 roku wszedł do rady nadzorczej Giełdy Papierów Wartościowych, formalnie zgłoszony przez Bank PKO BP.
Czarnecki nagrał rozmowę, jednak nie znalazła się tam wypowiedź Chrzanowskiego o podanej kwocie. Według biznesmena Chrzanowski miał mu pokazać kartkę, na której zapisał 1 procent, co miało stanowić część skapitalizowanej wartości banku Czarneckiego. Biznesmen wycenił to na około 40 milionów złotych. Do opisanego przez "Gazetę Wyborczą" spotkania między kontrolującym bank Leszkiem Czarneckim a szefem KNF Markiem Chrzanowskim miało dojść 28 marca tego roku. W imieniu bankiera doniesienie do prokuratury złożył jego pełnomocnik mecenas Roman Giertych. Zrobił to ponad pół roku po rozmowie, czyli 7 listopada.
Po medialnych doniesieniach premier Mateusz Morawiecki zlecił 13 listopada prokuraturze i służbom zebranie informacji w sprawie Marka Chrzanowskiego. Premier wezwał przebywającego wówczas służbowo w Singapurze Chrzanowskiego do natychmiastowego powrotu do kraju.
Dymisja szefa KNF
Marek Chrzanowski jeszcze tego samego dnia po południu podał się do dymisji, która została przyjęta. Wcześniej Chrzanowski deklarował, że nie rozważa rezygnacji. Równocześnie oświadczył, że podjął kroki prawne "w związku z fałszywymi oskarżeniami" naruszającymi jego dobre imię i godzącymi w zaufanie publiczne do kierowanego przez niego urzędu.
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego w oświadczeniu stwierdził, iż odczytuje opisane w artykule "GW" działania Czarneckiego "jako próbę wywierania wpływu na Komisję Nadzoru Finansowego poprzez szantaż, o czym świadczy brak niezwłocznego powiadomienia prokuratury przez p. Czarneckiego w marcu br., do czego był zobowiązany w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Przewodniczącego KNF".
Śledztwo i drugie zawiadomienie
Ówczesny prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował 13 listopada 2018, że polecił wszcząć śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez szefa KNF. Tego samego dnia do prokuratury wpłynęło drugie zawiadomienie w sprawie oskarżeń prezesa Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego. Dotyczyło Zdzisława Sokala, prezesa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i ówczesnego przedstawiciela prezydenta Andrzeja Dudy w KNF. Jego nazwisko pojawia się w rozmowie Chrzanowskiego z Czarneckim.
Mecenas Roman Giertych potwierdził, że do zawiadomienia dołączył taśmę z nagraniem rozmowy Czarneckiego z Chrzanowskim. Zdzisław Sokal miał lobbować w KNF na rzecz doprowadzenia do upadłości Getin Noble Banku i odkupienia go za symboliczną kwotę przez inny bank.
Czytaj także: Sąd ogłosił upadłość Getin Noble Banku
Adam Glapiński
W nagranej 28 marca rozmowie pojawia się też wątek prezesa NBP Adama Glapińskiego. Marek Chrzanowski przez lata był jego bliskim współpracownikiem. Po publikacji "GW" Glapiński bronił Chrzanowskiego. Przyznał również, że brał udział w spotkaniu z Leszkiem Czarneckim oraz byłym szefem KNF Markiem Chrzanowskim, już po nagranym spotkaniu bankiera z Chrzanowskim.
Na początku grudnia do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęły wnioski Narodowego Banku Polskiego o zabezpieczenie przed wszczęciem postępowania, w których NBP domagał się m.in. nakazania tymczasowego usunięcia artykułów prasowych w związku z aferą wokół KNF.
Chrzanowski zatrzymany przez CBA
Marek Chrzanowski 27 listopada 2018 został zatrzymany przez CBA. W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień w związku z marcową rozmową z Czarneckim.
Proces w jego sprawie rozpoczął się dopiero 7 listopada 2023 roku.
Źródło: tvn24.pl